Jak myślano o złocie w 97 roku (Gazeta Wyborcza 25.06.97)
LOKATY. Najszlachetniejszy metal przynosi straty
Według badan Demoskopu Polacy nadal uważają złoto za jedna z lepszych inwestycji. Ale zdaniem fachowców - bankowców i właścicieli kantorów - inwestowanie w złoto w ogóle się nie opłaca.
Od kilku lat cenę złota kształtuje wolny rynek. W ciągu ostatniego roku spadla ona o kilka procent. Jeśli wiec ktoś, obawiając się dalszego spadku ceny, chciałby upłynnić swoje zapasy, może to zrobić np. w NBP. Cena skupu złotych sztabek ustalana jest tam na podstawie kursu na giełdzie londyńskiej i przeliczana na złotówki według aktualnego kursu NBP. Wczoraj cena grama czystego złota (próba 1000) wynosiła 35,19 zł. Kurs kruszcu jest w miarę stały - w okresie kilku dni waha się zaledwie o kilka groszy na gramie.
W dowolnym oddziale banku centralnego oprócz złotych sztabek można sprzedać także tzw. złoto dewizowe, czyli złote monety wydane po 1850 roku. Ich cena uzależniona jest przede wszystkim od wartości kolekcjonerskiej. Za złotą dwudziestodolarówke, tzw. główkę, dostanie się ok. 1210 zl, a nieco więcej - 1270 za "wolnościówke".
Innym miejscem, w którym można sprzedać złoto, są kantory. W centrum Krakowa tylko trzy stale handlują zlotem. Metal, w każdej postaci, jest tu jednak skupowany tylko po cenie złomu. Za gram można dostać od 16 do 19 zł, kupujący musi zapłacić juz około 21 zł. Ruch jest jednak niewielki.
Właściciele kantorów mówią, ze w złoto w ogóle nie opłaca się teraz inwestować. W jednym z punktów trzeba było nawet na jakiś czas zawiesić skup złota, gdyż sprzedających było znacznie więcej niż kupujących.
Mimo ze złoto traci na wartości, na pewno nie straci nabywców. Gdzie zatem można je kupić? Oczywiście u jubilera, przeważnie w postaci pierścionków, kolczyków lub łańcuszków. Ale jeśli kogoś nie interesują wyroby sztuki złotniczej, to może kupić sobie sztabkę w PKO BP. Od dwóch lat bank sprzedaje piecio-, dziesiecio- i dwudziestogramowe. Niektórzy kupują złoto, bo uważają, ze sztabki znakomicie nadają się na prezenty, np. na pierwsza komunie.
Źródło: http://e-numizmatyka.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=9317