10 złotych - Polonia (głowa kobiety) zn. men. brąz
Jeśli chcesz dodawać kolejne pozycje do swojej kolekcji skorzystaj z konta Premium - konto możesz kupić <TUTAJ>
Dla kont zwykłych możliwe jest zarządzanie kolekcją tylko do 10 wpisów.
Konto Premium możesz kupić <TUTAJ>
Pytania? Sugestie? Zapraszamy tutaj do dyskusji.
Aukcja | Stan | Cena osiągnięta |
PDA/PGN 11 (2008-03-29) | I- | |
WCN 24 (2001-06-09) | I |
Próby tej monety były bite w srebrze z napisem i brązie (powyższa moneta). Na podstawie tych monet bito monety obiegowe w srebrze.
Ciekawostką jest istnienie monet próbnych ze znakiami mennicy na rewersie w ilości 1 i 8 sztuk.
Jest to jedna z najpopularniejszych i jednocześnie najpiękniejszych polskich monet okresu międzywojennego, powszechnie i błędnie określana mianem "głowa kobiety". Jedynie w wąskim i profesjonalnym środowisku kolekcjonerskim spotkać się można z prawidłowym tytułowaniem tejże monety. Wiąże się to z brakiem dostatecznej wiedzy o tym, iż jest to symboliczne przedstawienie POLONII - czyli naszego państwa, na tle promieni słonecznych, które przybrały formę zboża - symbolu urodzaju. Antoni Madeyski projektując wyidealizowany wizerunek POLONII inspirował się rysami twarzy Janiny Żółtowskiej, w których dopatrywał się idealnego piękna. Przez fakt, iż Janina Żółtowska była także modelem Madeyskiego podczas prac nad nagrobkiem Jadwigi na Wawelu, wiele osób wizerunek naszej POLONII przypisuje Królowej, stąd również często błędne nazywanie monety "Jadwigą". Ta bezpodstawna interpretacja nie posiada głębszego uzasadnienia i pozbawiona jest faktów źródłowych i ikonograficznych. W sztuce polskiej nie spotyka się przedstawienia Królowej Jadwigi pozbawionej korony. Zupełnie inaczej jest z personifikacją Polski, którą artyści obrazowali w wieloraki sposób wpisując w jej oblicze wiele symbolicznych treści, jak w tym przypadku, promienie słońca w formie zboża, będącego symbolem urodzaju i ówczesnego dobrobytu. Nie przypadkowo moneta ta była częścią patriotycznego kanonu monet międzywojennych, które wyrażać miały dumę z odzyskanej państwowości i stabilnej złotówki.
Niestety wyżej zarysowane fakty historyczne i prawidłowa atrybucja uległy zatarciu i zapomnieniu. Tym bardziej smutny jest fakt, iż w żargonie handlarzy i kolekcjonerów tę piękną monetę określa się mianem "baby".