1 mosin (Cu) - Wojciech Rost (I burmistrz Mosiny - 1848)
Jeśli chcesz dodawać kolejne pozycje do swojej kolekcji skorzystaj z konta Premium - konto możesz kupić <TUTAJ>
Dla kont zwykłych możliwe jest zarządzanie kolekcją tylko do 10 wpisów.
Konto Premium możesz kupić <TUTAJ>
Pytania? Sugestie? Zapraszamy tutaj do dyskusji.
Emisja: maj 2019 r.
(Moneta nie ma statusu monety zastępczej)
Moneta wykonana wg. tradycyjnej technologii, ręcznie rytowana.
Mosina – miasto w środkowej części województwa wielkopolskiego, w powiecie poznańskim, położone 22 km na południe od Poznania, siedziba gminy miejsko-wiejskiej Mosina. W latach 1975-1998 miasto administracyjnie należało do woj. poznańskiego.
Według danych z 31 grudnia 2009 miasto liczyło 12 397 mieszkańców.
Nazwa miasta pochodzi od staropolskiego wyrazu moszyna, którego używano na określenie miejsca zarośniętego mchem.
Herb Mosiny - ilustracja: WIKIPEDIA
Miejscowość po raz pierwszy pojawia się w źródłach pochodzących z 1247 roku. Z 1302 roku pochodzi z kolei najstarszy dokument wymieniający Mosinę jako miasto. Data samej lokacji pozostaje nieznana, doszło do niej jednak z pewnością wskutek starań ówczesnego właściciela, wojewody kaliskiego, Mikołaja Przedpełkowica z rodu Łodziów - być może doszło do niej jeszcze za panowania Przemysła II.
Prawa miejskie zostały potwierdzone przez króla Władysława Jagiełłę w roku 1429. Z tą miejscowością związał sie ród Mosińskich. Starostą był tu Piotr Bniński (Piotr z Bnina) herbu Łodzia (1390-1448)- kasztelan gnieźnieński (1428-1437), podróżnik. Potem syn jego Maciej Mosiński (zm. 1492-1493), był starostą generalnym Wielkopolski (1475) i wojewodą poznańskim (1477) oraz kaliskim (1476) przyjął nazwisko od miejscowości Mosina. Tu przebywały wojska hetmana Stefana Czarneckiego w 1660 r. W 1848 r. była siedzibą władz Rzeczypospolitej Mosińskiej.
9 września 1939 roku Mosina została zajęta przez wojska niemieckie. Rozpoczęły się represje, pierwsze aresztowania miały miejsce pomiędzy 17 a 18 września 1939. Część mieszkańców miasta była przetrzymywana w bożnicy (współcześnie Izba Muzealna), a następnie wybierano spośród nich zakładników i kierowano ich przed sądy doraźne (niem. Standgericht) policji bezpieczeństwa. Dla zachowania pozorów egzekucję poprzedziło "postępowanie sądowe" stanowiące parodię procesu sądowego, trwającego nie dłużej jak kilkanaście minut i ograniczonego jedynie do sprawdzenia personaliów i wysłuchania opinii miejscowych Niemców na temat "antyniemieckiej postawy" i działalności podsądnych. W wyniku wydanych przez sąd doraźny wyroków śmierci, 15 osób rozstrzelano publicznie na rynku 20 października 1939 roku. W czasie okupacji niemieckiej z miasta wysiedlono 57 rodzin (225 osób), aresztowano i umieszczono w obozach zagłady dalsze 513 osób (w tym 58 dzieci z Mosiny). Dzieci zostały wywiezione do rejencji łódzkiej i umieszczone w obozie koncentracyjnym dla dzieci w Łodzi. W lasach okalających miasto w latach 1940-1943 dokonano licznych egzekucji ludności cywilnej. Terror i prześladowania okupanta niemieckiego spowodowały narastanie oporu społecznego - w Mosinie działały grupy bojowe Związku Walki Zbrojnej, Armii Krajowej, Związku Odwetu oraz harcerskich Szarych Szeregów. Armia Czerwona zajęła Mosinę w dniu 25 stycznia 1945 roku.
Obecnie gmina inwestuje w budownictwo wielorodzinne. We wsi Krosno rozbudowane zostało Osiedle TBS oraz budowane są nowe osiedla: Osiedle Słoneczne, Osiedle Miodowe, Osiedle Olszynka, Osiedle Harmonia i Osiedle Morena.
Rzeczpospolita Mosińska to proklamowana przez Jakuba Krotowskiego-Krauthofera w dniu 3 maja 1848 r. niepodległa republika polska. Przetrwała tylko 5 dni i przestała istnieć po przegranej przez powstańców bitwie pod Rogalinem.
Rok 1848 przyniósł monarchom Europy wiele zmartwień. W lutym wygwizdywany na co dzień na ulicy Ludwik Filip I zdecydował się na abdykację, a we Francji rozpoczęły się czteroletnie dzieje II Republiki. Marzec przyniósł rewolucję w Cesarstwie Austriackim, którego narody domagały się konstytucji. W tym samym miesiącu rozruchy wybuchły w Berlinie, a król pruski zdecydował się na amnestię dla więźniów politycznych. Skorzystali z niej także polscy działacze niepodległościowi - Ludwik Mierosławski i Karol Libelt, którzy czym prędzej udali się do Wielkopolski, w której również wrzało.Polacy w Wielkopolsce domagali się autonomii, a władze pruskie ze względu na trudną sytuację wewnątrz państwa zdecydowały się na rokowania. Wydawało się, że uzyskanie wymarzonej (choć ograniczonej) niezależności jest bliskie - zajmowano urzędy, zdejmowano pruskie orły. Władzę sprawował Komitet Narodowy, a naczelnym dowódcą wojska liczącego 7 tys. żołnierzy (w znacznej mierze kosynierów) był wspomniany Ludwik Mierosławski.
11 kwietnia podpisano ugodę w Jarosławcu, na mocy której Wielkopolanie w zamian za uzyskanie autonomii mieli zredukować swą siłę zbrojną do 3 tys. żołnierzy. Szybko okazało się jednak, że Prusacy cynicznie grają na zwłokę, a po upewnieniu się, że Rosja nie jest zainteresowana interwencją (na wojnę z nią liczył Mierosławski), zdecydowali się na ostateczną rozprawę z powstańcami.
29 kwietnia wojska pruskie zaatakowały polski obóz w Książu i rozproszyły nieprzygotowanych do wojny z Prusami powstańców.
Powstańcy z 1848 roku
Na przełomie kwietnia i maja dochodziło do kolejnych potyczek, wojskom powstańczym zdarzało się odnosić zwycięstwa (pod Miłosławiem, Sokołowem) i zajmować (przynajmniej na krótki czas) kolejne miasta i wsie. Jednym z dowódców powstańczych był Jakub Krotowski-Krauthofer, prawnik, który w kwietniu 1848 r. zmienił niemieckie nazwisko Krauthofer na Krotowski w dowód swego przywiązania do polskości.
Już 11 kwietnia po podpisaniu ugody jarosławieckiej zdecydowanie odmówił złożenia broni i razem z garstką powstańców napadł na patrol huzarów, a następnie schronił się w Miłosławiu. Później udał się jako agent do Berlina, na polecenie Mierosławskiego, by po powrocie kontynuować walkę wraz ze swoim oddziałem. 3 maja został wezwany do Mosiny, gdzie mieszkańcy rozbroili żandarma i żądali interwencji wojsk powstańczych. Komitet Narodowy stanowili tam: nauczyciel Wojciech Rost, krawiec Antoni Adamski, piwowar Stanisław Stefanowicz, garncarze Jan Kordylewski i Antoni Ruszkiewicz.
Krewki powstaniec zdecydował się na proklamowanie w Mosinie Rzeczpospolitej Polskiej i... rozesłał surowe listy do władz pruskich w Poznaniu z wezwaniem do posłuszeństwa. Wojciech Rost został mianowany burmistrzem miasta. Państwu, nazywanego potocznie "Rzeczpospolitą Mosińską" nie było jednak dane przetrwanie. Póki co jednak od Stęszewa do Kórnika, w każdej wsi i miasteczku do którego dotarł oddział, nakazywano zebranie się mieszkańców i wybór polskich władz wzorem Mosiny.
Dzięki energicznym działaniom do oddziału Krotowskiego, który połączył się z oddziałem Włodzimierza Wilczyńskiego napływało wielu ochotników. Władze pruskie zdecydowały się jednak na energiczne działania i wysłały przeciwko powstańcom 8 kompanii piechoty, 2 szwadrony kawalerii i 4 działa. Powstańców było ok. ośmiuset.
Do decydującej potyczki doszło pod Rogalinem. Dysproporcja sił była olbrzymia, a jej wymiar obrazuje relacja z przebiegu potyczki: "Wtem najpierwszy atak wszczął się na folwarku, gdzie zaraz stodoła została zapalona. Nasi, szczególnie na poznańskiej drodze, dali kilka razy ognia z armat (dwie wiwatówki zabrane z parku rogalińskiego), i ręcznej broni, ale widząc, że i od południa, ze strony Śremu oddział żołnierstwa (Prusaków) się wali i że nie byłoby podobnym się oprzeć 10 razy liczniejszej sile, poczęli cofać się na zachód ku rzecze Warcie. (B. Polak, Wiosna ludów...)."
W bitwie poległo 11 kosynierów, a 6 utopiło się w Warcie. Do ostatecznej klęski doszło dzień później - 9 maja w Trzebawiu. Polski obóz powstańczy został rozbity, a Jakuba Krotowskiego schwytano w Konarzewie i w kajdanach przewieziono do Poznania. Wkrótce, choć po okresie brutalnego traktowania, wyszedł on na wolność po ogłoszeniu amnestii w 1849 r.
Proklamowane przez niego państwo było oczywiście efemeryczne i najprawdopodobniej miało posłużyć zmobilizowaniu do walki okolicznych mieszkańców. Można przyjąć, że upadło wraz ze swym twórcą 8 bądź 9 maja, a więc po pięciusześciu dniach trwania. Wielkopolska nie została Piemontem Polski. W późniejszych czasach pojawiał się jeszcze pomysł jej podziału na Wielkie Księstwo Gnieźnieńskie i Wielkie Księstwo Poznańskie, lecz ostatecznie polskie propozycje reform formułowane przy okazji roku 1848 nie zostały zrealizowane. Na niepodległość Polacy musieli jeszcze długo poczekać.
Marcin Tomczak / "Rzeczpospolita Mosińska – państwo, które przetrwało 5 dni" - https:// menway.interia.pl/historia/ (Oryginalny tekst można znaleźć na stronie Histmag.org)