2zł GN w gradingu - inwestować czy nie???
Dla polskiej numizmatyki nastały dość ciężkie czasy, kiedy to nakłady srebrnych monet przekraczają 100.000 sztuk. Prawdziwych kolekcjonerów zostało niewielu. Na fali spekulacji zostaje usilnie wprowadzany na rynek nowy trend-monety 2zł GN w gradingu. Monety o notach MS65 - MS67, z ostatnich roczników nie są drogie. Dla przykładu za monetę z 2005 roku wartą około 4zł, w gradingu musimy zapłacić ok. 19zł a więc cena gradingu wynosi w tym przypadku 15 zł. A więc w tym przypadku można się jeszcze pokusić o zakup.
Kupując monetę ogradowaną mamy pewność stanu menniczego, tak samo jak gdybyśmy ją wyciągnęli z woreczka i włożyli do kapsla bądź holdera. Dlaczego więc mamy płacić więcej za monetę w pudełku?
Początkujący numizmatycy biją sie o 2zł GN o bardzo wysokich notach, lecz moim zdaniem jest to wydawanie pieniędzy w błoto. Zwierzaki czy królowie sprzedawani po 600 - 700 zł to przesada. Za tę cenę można kupić ładne sreberko w PR70 lub też złotą 5 rublówkę Mikołaja II .
Kilka dni temu pojawiła sie aukcja z zestawem monet 2zł w gradingu (1995-2008) noty były od MS65 do MS67 sprzedający wycenił je na 20.000zł.A więc policzmy:
Zestaw monet 1995-2008 kosztuje średnio 3000zł
Grading 19zł x 146 = 2447zł
A więc mamy 5447zł w takim razie za co płacimy 4x więcej "ktoś liczy, że złapie się na to początkujący jeleń z dużym portfelem"
Wniosek jest jeden. Rynek numizmatyczny nie jest jeszcze przygotowany na 2zł GN w gradingu, ale ma to też swoje dobre strony. Możemy np. uzbierać teraz sporą kolekcje i za parę lat może miesięcy jak numizmatycy zwrócą uwagę na tą „metodę” kolekcjonowania to może być hit na miarę woreczków menniczych 1gr. Niestety wszystko się może zdążyć, zawsze istnieje ryzyko że nikt nie zwróci uwagi na naszą kolekcje wtedy pozostaje już tylko cieszyć oko monetami.
Pozostawiam wam odpowiedz na to pytanie:
"Warto inwestować w GNy w pudełkach czy nie?" Wypowiedzcie się na forum.
Moim skromnym zdaniem nie warto Wg. mnie grading służy do oceniania monet o dużej wartości, w której mogą występować jakieś sprzeczności co do stanu. 2zł GN to zasadniczo moneta obiegowa i pakowanie jej w pudełko jest trochę dziwne.
Autor: Dawid Manienkow / MirM
Tym oto felietonem rozpoczynamy nowy dział: „Krotko o…”. Jest on stworzony przede wszystkim dla was. Jeśli chcecie się publicznie wypowiedzieć na jakiś temat związany z numizmatyką (opinia, ciekawostka, mini artykuł) to piszcie. Wasz tekst umieścimy na łamach naszego portalu i będziemy mogli o nim dyskutować na forum. Tu chcemy umieszczać teksty na tzw. 5 minut, czyli dla tych którzy nie mają czasu czytać obszernych artykułów, a chcą wiedzieć więcej.
Czekamy także na wasze dłuższe teksty, które bardzo chętnie także umieścimy na łamach IKM. Ten portal tworzymy wspólnie. Teksty i wszelkie pytania można wysyłać na poniższy adres.
Piotr Kosanowski – [email protected]