Drożejące waluty a rynek numizmatyczny w Polsce
Polska złotówka umacniała się do lipca roku 2008 w stosunku do głównych walut takich jak euro czy dolar. Trend ten jednak został przełamany i główne waluty zaczęły systematycznie odzyskiwać swoją wartość. Zmiana relacji polskiej złotówki do euro czy dolara nie pozostaje bez wpływu również na ceny monet. Przypomnieć trzeba, że ceny kruszców takich jak złoto czy srebro są rozliczane na światowych giełdach w dolarach. W skrócie oznacza to, że jeżeli nawet cena danego kruszcu w dolarach nie wiele się zmieni a zmieni się wartość dolara do złotówki to bezpośrednio wpłynie to na cenę tego kruszcu liczoną w PLN. Cenę uncji złota wyrażoną w PLN oblicza się następująco: cena uncji w USD x cena dolara w PLN. Tym samym umacniający się dolar prowadzi do wzrostu wartości kruszców liczonych w złotych, co bez wątpienia ma wpływ na ceny monet, których wartość jest bliska wartości kruszcu, z którego są wykonane.
Rynek numizmatyczny poddaje się takim samym prawom i mechanizmom, jak każdy inny segment gospodarki rynkowej. Dlatego też zjawiska spowodowane zmianami wartości polskiej waluty, które dotyczą producentów, eksporterów czy innych firm tworzących gospodarkę dotyczyć będą numizmatyków. Ceny monet poddawać się będą panującym w gospodarce trendom, często na zasadzie analogii.
Polska złotówka umacniała się do lipca roku 2008 w stosunku do głównych walut takich jak euro czy dolar. Trend ten jednak został przełamany i główne waluty zaczęły systematycznie odzyskiwać swoją wartość. Zmiana relacji polskiej złotówki do euro czy dolara nie pozostaje bez wpływu również na ceny monet. Przypomnieć trzeba, że ceny kruszców takich jak złoto czy srebro są rozliczane na światowych giełdach w dolarach. W skrócie oznacza to, że jeżeli nawet cena danego kruszcu w dolarach nie wiele się zmieni a zmieni się wartość dolara do złotówki to bezpośrednio wpłynie to na cenę tego kruszcu liczoną w PLN. Cenę uncji złota wyrażoną w PLN oblicza się następująco: cena uncji w USD x cena dolara w PLN. Tym samym umacniający się dolar prowadzi do wzrostu wartości kruszców liczonych w złotych, co bez wątpienia ma wpływ na ceny monet, których wartość jest bliska wartości kruszcu, z którego są wykonane.
Jeżeli policzymy wartość złota w polskich złotych monetach kolekcjonerskich na dzień 10 luty 2009 (1 USD = 3,46 zł, cena uncji złota 910 $ ) to otrzymamy następujące wartości
200 złotówki : wartość kruszcu to 1416 zł
100 złotówki: wartość kruszcu to 729 zł
Monety te podrożały na fali drożejących walut, a obecnie ich ceny na serwisach aukcyjnych są na poziomie ceny samego złota. Każdy posiadacz złotych monet powinien wiedzieć, że Narodowy Bank Polski skupuje złoto monetarne i codziennie publikuje ceny skupu dostępne na stronie http://www.nbp.pl/Kursy/Zloto.html Maksymalna cena jaką dotychczas NBP płacił w skupie przypadła na piątek 6 lutego i wynosiła 1415 zł za złotą monetę o nominale 200 zł. W ciągu ostatnich dwóch tygodni niektóre monety 200 złotowe jak np. Pekin ( cena emisyjna 1305 zł ) można było kupić w banku i od razu na miejscu z zyskiem oddać do skupu. Obecnie taka okazja już się nie przytrafi, gdyż NBP wprowadził nową regulację w sprawie sprzedaży monet złotych i żadna moneta 200 złotowa nie może być sprzedana taniej niż 1611 zł.
Wraz z drożejącym złotem liczonym w złotówkach drożeją wszystkie złote monety, z cenami bliskim wartości metalu. Do takich monet poza niektórymi monetami kolekcjonerskimi należą monety lokacyjne, czy popularne niegdyś obiegowe ruble i marki.
Złota moneta dziesięciomarkowa waży 3,982 grama i jest ze złota próby 0,900. Oznacza to, że sam metal przy obecnych cenach dolara i złota jest wart 362 złote.
Złote 20 Markówki przy zachowaniu tej samej próby są dwa razy cięższe więc kruszec można wycenić na 726 zł.
Okazji do kupna w/w monet w cenie kruszcu, czy nawet poniżej tej ceny, cały czas nie brakuje, gdyż rynek jeszcze nie zdążył na to zjawisko zareagować.
Następstwem drożejącego dolara i euro są również wzrosty ceny monet srebrnych, z dużymi nakładami, których ceny to praktycznie wartość samego metalu. Wzrosty te nie są aż tak wyraźne jak w przypadku monet złotych, ze względu na to, że monety te raczej są tanie.
Przy kursie srebra próby 1000 z dnia 10.02.2009 wynoszącym 13 USD za uncję i cenie dolara podawanym przez NBP na 3,46 zł = 1 USD wyliczymy (13 USD x 3,46 zł /31,1 = 1,446 zł ), że gram czystego srebra kosztuje już prawie 1,45 zł
Warto więc przyjrzeć się popularnym tanim monetom srebrnym i policzyć ile kosztuje srebro z którego są wybite.
Międzywojenna moneta 10 zł Głowa kobiety waży 22 gramy i jest próby 0,750. Srebro w tej monecie jest warte prawie 24 zł ( 22 g x 0,75 (próba) x 1,45 zł = 24 zł ).
Tyle samo jest warte srebro w monecie 10 zł Piłsudski z tego samego okresu, ponieważ monety te mają identyczną wagę i próbę metalu. Gdy przyjrzymy się cenom niektórych monet srebrnych z okresu PRL okaże się, że można je kupić taniej niż rynkowa wartość kruszcu!
Wartość Ag w monecie 200 zł XXX-lecie PRL czy 200 zł XXI Igrzyska Olimpijskie to 13 zł a monety te można kupić w cenie do 10 zł.
Podobnie jest np. ze srebrnymi monetami o nominale 5 marek bitymi w okresie Trzeciej Rzeszy czyli popularnymi „Hindenburgami” czy „Kościołami”. Monety te w popularniejszych wariantach można kupić w cenie nawet do 15 złotych podczas gdy srebro w nich jest warte już ponad 18 zł. Takich przykładów jest bardzo wiele.
Złoto i srebro (Au i Ag ) jest na światowych giełdach wyceniane w dolarach, i jeżeli dolar się umacnia w stosunku do złotego to drożeją wszystkie monety, których wartość jest bliska wartości kruszcu, z którego są wykonane.
W okresie wakacji 2008 polski złoty był rekordowo mocno i wtedy narzekali eksporterzy, którzy za zakontraktowany towar dostawali zapłaty w walutach. Obecnie sytuacja diametralnie się zmieniła i narzekają importerzy kupujący towary za granicą. Analogicznie do nich będą cierpieli kolekcjonerzy monet, którzy dokonują zakupów płacąc w euro. Z roku na rok coraz więcej Polaków ma konta na niemieckim Ebayu, oraz dokonuje zakupów osobiście czy za pomocą Internetu na aukcjach zagranicznych. Kupujemy zwłaszcza w niemieckich domach aukcyjnych między innymi takich jak F.R Kuenker www.kuenker.de czy w Westfalskim Domu Akcyjnym http://www.wag-auktionen.de/ . Jeszcze w poprzednim sezonie, każdy kto wylicytował monety np. za 1000 euro, płacił za nie w złotówkach mniej niż 4000 , a w okresie wakacji (1 EUR=3,2 zł ) nawet i 3200 zł. Dzisiaj wydatek 1000 euro za granicą to ponad 4500 zł czyli od cen z wakacji już o 1300 zł więcej.
Gdy drożeje dolar i euro zakupy za granicą robią się dla nas coraz droższe a skorzystają na tym Ci, którzy kupili monety wcześniej po tanim kursie lub zamierzają wystawić numizmaty na sprzedaż w zachodnich domach aukcyjnych.
Kolejna analogia do gospodarki występuje w przypadku zakupów sąsiedzkich. Prasa zaczyna się rozpisywać, że przy granicach kwitnie handel, podczas którego Słowacy czy Niemcy korzystając z taniego złotego wymieniają euro i kupują towary w przygranicznych miastach. Te same mechanizmy nie zdziałają aż tak szybko na rynku numizmatycznym, jednak jeżeli złotówka dalej będzie taniała, to zapewne kolekcjonerzy zachodni, zwłaszcza Niemcy mogą zacząć kupować, interesujące ich monety, taniej w Polsce. Wtedy liczylibyśmy się ze wzrostem cen monet niemieckich, a także drogich monet z najwyższej półki jak talary czy np. duże nominały z mennic śląskich.
Ostania grupa monet, która może zmienić swoje ceny na wskutek drożejących walut to monety rzadkie, a tym samym rzadko pojawiające się w handlu. Każdy z nas chce kupić tanio, okazyjnie, ewentualnie czuć że nie zostało się „nabitym w butelkę” i nie przepłaciło za wymarzony numizmat. W przypadku monet popularnych sprawa jest prosta, gdyż serwis aukcyjny Alegro.pl udostępnia dwumiesięczną historię aukcji, którą każdy może przejrzeć i sprawdzić jakie ceny osiągała jego moneta w ostatnim okresie.
W przypadku monet rzadszych sprawa nie jest już tak prosta, ponieważ rzadko kiedy pojawiają się one na aukcjach. Dodatkowo, co jest bezpośrednio związane z rzadkością, są one często drogie więc i strach przed przepłaceniem jest większy. Dlatego wielu numizmatyków korzysta z bardzo obszernego i ciekawego archiwum aukcji dostępnego na stronie www.coinarchives.com Strona ta udostępnia nam dwie kategorie archiwum; monety antyczne i monety ze Świata. Jest to bardzo ciekawe źródło, które przyda się każdemu, do wyceny a często nawet obejrzenia egzemplarzy, które rzadko można zobaczyć.
Jednak i w tym przypadku pojawia się kwestia ceny walut. Większość cen przedstawionych tam monet jest wyrażona w euro i dolarach. Może to prowadzić do wzrostu cen monet rzadszych. Jeżeli na aukcji polskiej pojawi się rzadka moneta, sprawdzimy na www.coinarchives.com, że np. ostatnio została ona sprzedana za 250 euro. Postanowimy ją kupić i na podstawie informacji z Coinarchives będziemy skłonni zapłacić na przykład tyle samo czyli 250 euro x 4,5 zł i wyjdzie nam 1125 zł . Ktoś inny podejmując decyzje dotyczącą tej samej monety w podobny sposób wyliczy kwotę 1125 zł i tak ustanowią się nowe ceny dla niektórych monet, za które w okresie wakacji zapłacilibyśmy 250 euro x 3,2 zł = 800 zł, czyli o 40 % mniej
Źródło www.coinarchives.com ; Talar Bogusława XIV z mennicy Szczecin, dnia 5 listopada 2008 osiągnął cenę na aukcji Dr. Busso Peus Nachfolger cenę 2800 euro, w przeliczeniu na złotówki w tamtym okresie talar ten kosztował 10211 zł , dzisiaj przy obecnej cenie euro w złotówkach zapłacilibyśmy za niego 25 % więcej czyli 12700 złotych
Podsumowując: wraz ze wzrostem kursu euro i dolara drożeją monety srebrne i złote, których ceny są bliskie ceny kruszcu, z którego są wybite. Dodatkowo przy drożejącym euro stracą Ci, którzy zaplanowali zakupy za granicą, a skorzystają kolekcjonerzy planujący sprzedać tam swoje monety. (eksporterzy zyskają importerzy tracą). Również ceny monet rzadkich, które są przedmiotem handlu na rynku krajowym mogą znacznie zwiększyć swoją wartość.
Tomasz Witkiewicz / www.monety-inwestycje.pl