Dwie 50-złotówki – dwa światy
Początek 2020 r. zaczął się dość nietypowo jeśli chodzi o emisje monet kolekcjonerskich. Mówimy tu o pojawieniu się na samym początku roku dwóch monet o nominale 50 złotych: Zygmunt III Waza z serii „Skarby Stanisława Augusta” oraz 100-lecie zaślubin Polski z Bałtykiem – temat indywidualny. Obie do siebie bardzo podobne: wybite ze srebra najwyższej próby, mają taką średnicę (45 mm), taką samą masę (62,2 g = 2 uncje) oraz identyczny nakład 5 tys. sztuk i pojawiły się w odstępie dokładnie dwóch tygodni (23 stycznia i 6 lutego).
Różnica dotyczy sposobu wykonania: pierwsza z nich bita stemplem głębokim charakterystycznym dla medali (bo i odzwierciedla medal z czasów ostatniego króla), natomiast druga bita stemplem zwykłym, srebro oksydowane i dodatkowo umieszczony bursztyn. Ceny startowe tych monet w NBP też nie różniły się zbytnio – pierwsza była dostępna w NBP w cenie 720 złotych, druga – 830 złotych.
Obie trudno było dostać i można było liczyć raczej na zakup na rynku wtórnym. I tu zaczynają się rozbieżności. Otóż zaledwie dwa dni po ukazaniu się drugiej monety jej ceny mocno poszybowały w górę, natomiast pierwsza (seryjna) odnotowuje stabilny, systematyczny wzrost. Na dzień 8 lutego ceny obu monet przedstawiają się na Allegro następująco: Zygmunt III Waza w cenie od 750 do 875 złotych (w gradingu 949 złotych), natomiast 100-lecie zaślubin Polski z Bałtykiem od 1450 do 2999,99 złotych – rozpiętość cenowa więc dosyć znaczna. Jeszcze przed oficjalnym ukazaniem się monety można ją było nabyć na Allegro za ok. 1300 złotych.
Będziemy obserwować sytuację na bieżąco, ale już dziś widać pewne anomalie. Jak widać prawa rynkowe biorą górę i mamy chyba kolejny hit cenowy na skalę „sokoła” z 2008 r., który po początkowym szale cenowym dochodzącym do 400 złotych ustabilizował się na wysokości 80-90 złotych obecnie. Jak potoczą się losy dalsze dzieje cenowe obu pozycji? Czas pokaże…
Autor: Jacek W. Kamiński