Jubileuszowa Aukcja 40 - Hotelowa oraz Aukcja 41e Antykwariatu Numizmatycznego Michał Niemczyk
W dniu 16 września 2023 roku (sobota) odbędzie się Jubileuszowa Aukcja 40 - Hotelowa Antykwariatu Numizmatycznego Michał Niemczyk. Rozpoczęcie aukcji o godz. 9.00. Aukcja odbędzie się w Hotel Raffles Europejski w Warszawie. Na aukcji znajdą się najrzadsze i najpiękniejsze walory z Polski i świata, a wśród nich sensacyjna królewska polska moneta - 50 dukatów 1621 Bydgoszcz – JEDYNE NA RYNKU. W dniach 17-18 września 2023 roku (niedziela-poniedziałek) odbędzie się Aukcja 41e Antykwariatu Numizmatycznego Michał Niemczyk, która składać się będzie z dwóch sesji. Rozpoczęcie obu sesji o godz. 9.00 w dniach 17 i 18 września. Będzie to aukcja internetowa (bez licytacji na sali). Sesja I to m.in. monety średniowieczne, monety Polski królewskiej, monety z okresu zaborów oraz monety Rosji; sesja II to m.in. monety II Rzeczypospolitej, monety antyczne, monety spółdzielni wojskowych oraz numizmaty z całego świata.
Lista wszystkich pozycji aukcyjnych znajduje się na stronie internetowej Antykwariatu Numizmatycznego Michał Niemczyk: www.aukcjamonet.pl. Organizatorzy zapraszają do licytacji online, zobacz TUTAJ.
Wybrane pozycje z katalogów aukcyjnych:
Lot: 6 Cesarstwo Rzymskie. Rycymer (Ricimer). Patrycjusz i mistrz żołnierzy, AD 457-472. AV Solidus , Rzym NGC AU - RZADKOŚĆ
Awers: Popiersie cesarza w diademie rozetowym, udrapowane i w kirysie po prawej. W otoku: D N LEO PERPE-TVVS AVC.
Rewers: Leo stojący przodem, trzymający w prawej ręce długi krzyż, po lewej Wiktoria na kuli ziemskiej, prawą stopę trzyma na głowie węża o ludzkiej głowie. Otoku: VICTOR-IA AVCCC, R-M//COMOB.
Rycymer był Swebem i Wizygotem, służył za cesarza Walentyniana III. Pod koniec panowania Walentyniana Rycymer osiągnął stopień komesa i był jednym z dwóch dowódców armii we Włoszech (drugim był przyszły cesarz Majorian). Podczas rządów Avitusa Ricimer odznaczył się, pokonując dużą flotę Wandalów w pobliżu Korsyki w 455 lub 456 rne. Nieudolność rządów Avitusa w Rzymie dała Ricimerowi okazję do wybicia się na czoło władzy politycznej we Włoszech. Po ustąpieniu zagrożenia ze strony Wandalów w Rzymie zapanował głód, który doprowadził do niepokojów społecznych, które ostatecznie przerodziły się w bunt wojskowy prowadzony przez Majoriana i Rycymera. Bunt zakończył się sukcesem, a Awitus został obalony w 456 r. Jednak wydarzenia na wschodzie uprzedziły nominację nowego cesarza na Zachodzie i ani Majorian, ani Rycymer nie ubiegali się od razu o nominację, chociaż obaj byli de faktyczni władcy we Włoszech. Jednak w następnym roku Majorian został ogłoszony cesarzem przez swoje wojska, być może dzięki zwycięstwu prowadzonemu przez jednego z jego dowódców przeciwko sporemu najazdowi Alamanów w północnych Włoszech. Przez większą część rządów Majoriana, chociaż Rycymer był praktycznie jego współwładcą, obaj współpracowali polubownie. Jednak w 461 r. Rycymer zabił swojego przyjeciela i ogłosił Libiusza Sewera nowym cesarzem. Przyczyna tego zwrotu jest niejasna, ale nastąpił on w następstwie nieudanej kampanii prowadzonej przez Majoriana w Hiszpanii. Niewiele wiadomo o okresie panowania Sewera, ale najwyraźniej zmarł z przyczyn naturalnych w 465 r. Po śmierci Sewera przez ponad rok Rycymer rządził we Włoszech bez cesarza. W końcu cesarz na wschodzie, Leon I, wyniósł Prokopiusa Anthemiusa na cesarza i wysłał go, by zajął się nowym zagrożeniem ze strony Wandalów. Ricimer początkowo poparł wschodniego kandydata, sojusz, który został umocniony poprzez małżeństwo Ricimera z córką Anthemiusa, Alypią. Niepowodzenie kampanii przeciwko Wandalom w 468 r. I Wizygotom w 469 i 471 r. Nadwyrężyło jednak ich stosunki, a ostateczne zerwanie nastąpiło, gdy Anthemius kazał stracić bliskiego współpracownika Rycymera, Romanusa, pod zarzutem zdrady. Wybuchła wojna domowa, która trwała do śmierci Anthemiusa w 472 rne, po czym (a może tuż przed) Rycymer awansował Olybriusa na cesarza na zachodzie. W tym czasie lata wojny musiały mocno ciążyć na Rycymerze i chociaż nie jesteśmy pewni jego wieku w tamtym czasie, musiał być w późniejszych latach. Wkrótce po tym ostatnim sukcesie w swojej długiej karierze Rycymer zmarł, najwyraźniej z przyczyn naturalnych. Wszystkie monety wybite we włoskich mennicach podczas bezkrólewia na zachodzie w latach 465-467 n.e. są przypisane Rycymerowi, który dzierżył najwyższą władzę we Włoszech podczas tego czasu.
Ekstremalnie rzadka moneta wybita za panowania Leo I, bardzo ceniona i poszukiwana zagranicą.
Literatura: RIC X 2518 (Leo I); Lacam 5 (same rev. die); Depeyrot 52/2 (under Libius Severus)
Stan zachowania: NGC AU
Cena startowa: 12 000 PLN
Lot: 25 Bolesław V Wstydliwy (1243-1279). Brakteat - rycerz z proporcem, Kraków NGC MS61 (MAX) – RZADKOŚĆ
Awers: W otoku perłowym rycerz stojący z proporcem, za nim gwiazdki i kółka.
Monety średniowieczne które przechodzą grading amerykański i otrzymują notę MS (stan menniczy) należą do monet ekstremalnie rzadkich i sporadycznie notowanych.
Bardzo dobrze zachowany rysunek z wyraźnymi szczegółami. Wiekowa patyna.
Moneta niezwykle rzadka, w tym stanie zachowania.
Literatura: Kopicki 171 (R3); Stronczyński 185 var.; Gumowski-H. 249; H-Czapski 121
Stan zachowania: NGC MS61 (MAX)
Cena startowa: 6000 PLN
Lot: 32 Zygmunt II August. Dukat 1557, Gdańsk - RZADKOŚĆ R7
Awers: Głowa króla w prawo w koronie i zbroi. W otoku: SIGIS AVG REX PO D PRVS.
Rewers: Herb Gdańska podtrzymywany przez dwa lwy. Znak menniczy listek (nieznanego rytownika mennicy w Gdańsku) rozpoczyna legendę. W otoku: MONE NOV AVR CIVI GEDANE 1557.
Mennica w Gdańsku rozpoczęła wybijanie dukatów miejskich za panowania Zygmunta Starego. Kontynuowano tę działalność także za panowania Zygmunta Augusta. Najintensywniej mennica w Gdańsku pracowała w 1555 i 1556 roku. W 1557 roku w mennicy wykonano osiem par stempli do bicia dukatów. Wszystkie odmiany należą do monet bardzo rzadkich.
Wariant z obręczą korony królewskiej dekorowaną małymi kółeczkami i końcówką napisu PRVS na awersie. Odmiana znana z kolekcji H-Czapskiego oraz z wielkiego skarbu ze słowackich Koszyc odnalezionego w 1935 roku. Dukat ten jest JEDYNYM egzemplarzem, który pojawił się na powojennym rynku aukcyjnym. Ogromna rzadkość w każdym stanie zachowania.
Literatura: Kopicki 7380 (R6); CNG. 99a; Friedberg 2; Dutkowski „Złoto Jagiellonów” 112. (R7)
Stan zachowania: 3+ (VF+)
Waga: 3,49 g Au
Średnica: 22 mm
Cena startowa: 90 000 PLN
Lot: 48 Stefan Batory. Talar 1580 Olkusz - ORZEŁ - EKSTREMALNIE RZADKI
Awers: Półpostać króla w prawo i napis wokoło STEPHANVS D G REX POLONIAE.
Rewers: Orzeł z herbem Batorych na piersi i napis wokoło MAG DVX LITVA RVSSIAE PRVS MAS & C.
Emisja talarów za czasów króla Stefana Batorego możliwa była głównie dzięki odkryciu znacznych złóż srebra w okolicach Olkusza. W 1578 roku uruchomiono mennicę górniczą w Olkuszu. Która działała tylko 22 lata, ale działalność mennicy, chociaż była niedługa, to pełniła bardzo istotną rolę dla gospodarki i rozwoju tak miasta, jak i kraju.
Król Stefan Batory (1575 – 1586) dostrzegał potrzebę produkowania monet. Przemawiając do posłów znajdujących się na zgromadzeniu niedaleko Gdańska, król Stefan Batory powiedział, że „Monety dawno potrzebuje Korona”. Na tę potrzebę posiadania przez Polskę własnej monety, wpłynęło kilka czynników, m.in. ogromne wydatki związane z toczonymi wojnami, jak również napływ gorszej, obcej monety. Pod koniec XVI w. powstawały inne mennice tak królewskie, jak i prywatne. Jednak monety w nich produkowane były gorszej jakości od olkuskich. Olkusz zawsze cieszył się najlepszą marką i opinią wśród odbiorców monet. Jeszcze przed ogłoszeniem ordynacji menniczej 5 stycznia 1580, już wcześniej przystąpiono do wybijania talarów. W dziele Adama Berga z 1604 roku zamieszczono rysunek talara Stefana Batorego z datą 1578 (półpostać króla i orzeł).
Ostatnie notowanie talara z tej odmiany to ponad 23 lata temu (Aukcja Karolkiewicza 2000 rok). Bardzo rzadka, pięknie i starannie wybita moneta z ładną wiekową patyną. Na awersie twarz króla potraktowana dość schematycznie, ale dobrze opracowane detale zbroi królewskiej, na rewersie przepiękny heraldyczny orzeł.
Jakość wykonania zdradza wysoki poziom techniczny mennicy olkuskiej z tamtych czasów.
Literatura: Kopicki 546 (R8); Kurpiewski 212 (R8); H-Czapski.7182 (R7); Parchimowicz (Batory) 84.a1; Tyszkiewicz 700 marek w złocie
Stan zachowania: 2+ (EF+)
Waga: 28,75 g Ag
Średnica: 40 mm
Cena startowa: 220 000 PLN
Lot: 57 Zygmunt III Waza. Królewskie 50 dukatów 1621 Bydgoszcz – JEDYNE NA RYNKU – RZADKOŚC R8
„W życiu każdego z nas - szczególnie kolekcjonerów - zdarza się taka chwila, kiedy widzisz obiekt tak rzadki, że zapamiętasz go do końca życia, a jeszcze dokładniej, gdy przyjmujesz go na własną aukcję. Kojarzysz go tylko z opowieści, kiedy (będąc młodym chłopcem) słyszałeś w domu legendy o słynnych wielodukatowych monetach wybitych w Polsce Królewskiej.
Jedna z najbardziej spektakularnych polskich monet, 100-dukatówka koronna z 1621 r. i wybite jej stemplami monety innych nominałów (w tym oferowana 50-dukatówka) są najwybitniejszym dziełem polskiej numizmatyki” – Michał Niemczyk
Awers.: Popiersie królewskie z gołą głową w bogato dekorowanej ornamentem z wici roślinnych i rozet zbroi. Naramiennik zbroi ozdobiony maszkaronem w kształcie głowy lwa. Na pancerz wyłożony szeroki kołnierz koszuli ozdobionej koronkami. Na piersi łańcuch Orderu Złotego Runa z insygnium. Pierś opasana szarfą dowódcy, zawiązaną ozdobnym węzłem zakończonym brabancką koronką. W dekorację zbroi wpisano trzykrotnie datę 1621: pod blachą naramiennika, na kokardzie pod węzłem i pod kokardą na samym brzegu stempla. Na napierśniku, nad środkiem dolnej obwódki, inicjały medalierskie: S.A (Samuel Ammon). Wokoło zewnętrzna obwódka wieńcowa, w otoku: *SIGISMVNDVS∙III∙D∙G∙POLONIÆ∙ET∙ SVECIÆ∙REX*.
Rewers.: Pod dużą koroną ozdobioną barokowymi dekoracjami 9-polowa tarcza herbowa. Na zewnątrz 4-polowa tarcza polsko-litewska z Orłem i Pogonią, wewnętrzna (mniejsza 4-polowa) tarcza z herbami Szwecji i Gotlandii (3 korony i lew, w środku mała tarcza z herbem Snop – rodu Wazów). Po bokach tarczy ozdobne festony i konsole, na których ustawiono stojące na jednej nodze żurawie. U dołu tarczy mała główka anioła. Całość opasana łańcuchem Orderu Złotego Runa. Rok 16-21 na szczycie korony. Dodatkowo miniaturowa rozdzielona data 16–Z1 ukryta w konsoli po bokach herbu. Przy szponach żurawi inicjały II-VE (Jakub Jakobson van Emden generalny nadzorca mennic krajowych). Po bokach tarczy w dekoracji konsoli miniaturowe inicjały medalierskie S-A (Samuel Ammon). Wokoło zewnętrzna obwódka wieńcowa, w otoku: MAGNVS DVX LITVAN RVSS PRVSS MAS SAM LIVON ZC.
Historia / Studukatówka koronna z 1621 r. i wybite jej stemplami monety innych nominałów, w tym oferowana powyżej 50-dukatówka, należą do jednych z największych i najrzadszych monet na świecie. Wykonano ją w mennicy koronnej w Bydgoszczy. Emisja ta wiązana jest ze zwycięstwem odniesionym w 1621 roku pod Chocimiem nad armią turecką. Z taką wykładnią wystąpił Jan Albertrandi (1731-1808) opisujący w 1773 roku egzemplarz 100-dukatówki z kolekcji króla Stanisława Augusta. Taka interpretacja jest wiarygodna, jako że większość znanych egzemplarzy w złocie o masie 30, 40, 50, 60, 70, 80, 90 i 100 dukatów powiązana była z kolekcjami królewskimi i magnackimi. Moneta ta to jeden z najświetniejszych okazów sztuki medalierskiej polskiego baroku. Kompozycja i treść inskrypcji w postaci artykulacji królewskich tytułów podkreśla państwowy i oficjalny charakter tej emisji. Majestat władzy królewskiej wzmacniają poszczególne elementy kompozycji. Nie stanowią one tylko elementów dekoracyjnych wyobrażenia, ale tworzą ciąg znaczeniowy: popiersie w zbroi z odkrytą głową to symbol odwagi, podkreśla go głowa lwa stanowiąca dekorację naramiennika zbroi. Jest to nawiązanie do tradycji heraklejskiej - symbol często spotykany w antyku. Żurawie stoją na jednej nodze, a w łapach trzymają kamień - to symbol wiecznej czujności. W ikonografii królewskiej znamionują stałą opiekę króla na poddanymi. Główka anioła to atrybut przynależnego królowi prawa łaski. Z kolei wieniec otaczający kompozycję, to nawiązanie do symboliki zwycięskiego władcy. Dodatkowym atrybutem królewskiego majestatu jest Order Złotego Runa. Zygmunt III Waza otrzymał go od króla Hiszpanii Filipa w 1600 roku, odtąd na wszystkich przedstawieniach królewskich był on specjalnie wyeksponowany. Na tej monecie łańcuch orderu znajduje się nie tylko na piersi króla, ale także otacza tarczę herbową. Jest to symboliczne przeniesienie wszystkich cech przypisanych idei Orderu Złotego Runa na króla i całe królestwo.
Przy kompozycji rewersu Samuel Ammon odwołał się do symboliki doskonałości, jakim jest krąg. Rewers to trzy koncentryczne koła. Tworzą je: łańcuch Złotego Runa, który otacza centrum pola monety z tarczą herbową. Kolejne kręgi to inskrypcja z tytułami królewskimi, a zamyka je zewnętrzna obwódka wieńcowa symbolizująca królewski tryumf, jakim było zwycięstwo odniesione przez Jana Karola Chodkiewicza 9 września 1621 roku pod Chocimiem nad armią turecką dowodzoną przez sułtana Osmana II. Zygmunt III Waza, wysyłając poselstwa z listem wieszczącym chwałę chrześcijaństwa pod wodzą polskiego króla (który odniósł kolejne zwycięstwo nad poganami), dołączał podarunek w postaci tej monety. Trafiła ona także jako królewska nagroda do rąk polskich magnatów. W 1631 roku egzemplarz o wadze 91 dukatów posiadał Krzysztof Radziwiłł hetman polski i litewski, zasłużony w bojach z Moskwą toczonych w latach 1609-1618.
Samuel Ammon – stemple / Wybicie tej monety, stanowiącej 10-krotność portugałów, zostało zlecone (zapewne na polecenie króla) Jakubowi Jakobsonowi van Emden - generalnemu dzierżawcy mennic królewskich w mennicy w Bydgoszczy. Ten zatrudnił do wykonania stempli Samuela Ammona z Gdańska. Przy ich projektowaniu Ammon odwołał się do wizerunku wybitej w tymże roku 30-dukatowej donatywy gdańskiej, oraz podwójnego portugała wybitego przez siebie w Bydgoszczy w 1617 roku. Wszystkie te monety mają podobny wizerunek królewski: król z gołą głową w paradnej zbroi zwrócony w prawo. Przy kompozycji portretu królewskiego Ammon opierał się na wizerunkach królewskich znanych z oficjalnych grafik, jednak szczegóły dekoracji królewskiego ubioru i elementy wyglądu zbroi brał z natury. Być może kopiował zbroje z arsenału malborskiego lub zdobiące wnętrze dworu Artusa w Gdańsku. Niezwykle charakterystyczny jest kołnierz koszuli wyłożony na zbroję, taką krezę spotykamy na ortach gdańskich i widzimy w malarstwie malarza gdańskiego Hermana Hahna portretującego patrycjuszy gdańskich. Ammon współpracował z Hermanem Hahnem przy projektowaniu donatyw gdańskich w 1614 i w 1617 roku. Wizerunek królewski oraz szereg drobnych elementów dekoracyjnych zbroi i tarczy królewskiej nie jest podobny do oficjalnych królewskich portretów namalowanych przez Tomasza Dolabellę czy Marcina Kobera, nadwornych malarzy Zygmunta III. Portrety ich pędzla były kopiowane przez ówczesnych grafików i stanowiły oficjalny wzór królewskiego przedstawienia.
Bardziej szczegółowo opisał te monety E. Raczyński w 1838 roku. Znamy odbitki o różnej wadze: od 30 do 100 dukatów. Te o wadze 100 i zapewne 90 dukatów wybito w 1621 roku. W latach następnych tym samym stemplem, z widocznymi poprawkami, odbijano je w złocie oraz w srebrze. Późniejsze odbicia w złocie znane są w wadze 30 do 80 dukatów.
Egzemplarz o wadze 30 d. (zbiór w Berlinie i Chełmiński), 40 d. (Zamek Królewski w Warszawie), 50 d. (Karolkiewicz potem zbiór Belzbergów), 60 d. (Chełmiński, Sawicki), 70 d. (aukcja Glendinga w 1964 roku) i 81 dukatów (ze zbioru J.U. Niemcewicza (1757-1841) - licytowany na aukcji we Francji w 1995 roku.
Stan zachowania i rzadkość / Moneta najwyższej klasy odbita tym samym stemplem, co najdroższa moneta polska 100 dukatów (sprzedana za ponad 8.000.000 złotych w 2018 roku w USA) oraz druga najdroższa moneta polska 80 dukatów (sprzedana za ponad 4.400.000 złotych w 2022 roku w USA).
Bardzo dobrze zachowana moneta, naturalny połysk menniczy oraz delikatna wiekowa patyna. Oferowany egzemplarz charakteryzuje się niedobiciami na awersie i rewersie. Możliwe, że stemple użyto wtórnie aby dobić kilka egzemplarzy na magnatów lub członków rodziny królewskiej. Oferowany egzemplarz w pełni oryginalny i nadzwyczaj rzadki egzemplarz, zachwycający swoją urodą i efektownością.
Przykład wielkiej potęgi polskiego narodu za czasów panowania dynastii Wazów. Jedna z największych i najrzadszych dostępnych monet na rynku aukcyjnym na świecie.
Okaz muzealny. Rzadkość najwyższej klasy.
Kolekcje muzealne
• Franciszek hr. Potocki (zaginiony egzemplarz)
• Ermitaż, St. Petersburg; moneta ze skarbu z Ławry Peczerskiej (1898 r.)
Dawne aukcje i zbiory
• Merzbacher 1910 poz. 243;
• Monnaies…M.E.Bourgey, Paris 1974;
• Stack NY grudzień 1995, poz. 821;
• kolekcja Henryka Karolkiewicza 2000, poz.2222;
• Stacks NY, Belzberg Collection 2008, poz. 1006
• Antykwariat Numizmatyczny Paweł Niemczyk 2008
• DESA Unicum 2020, poz 19
• Antykwariat Numizmatyczny Michał Niemczyk 2023
Literatura: Marian Gumowski, Medale Zygmunta III, Kraków 1924, s. 95, poz.79; Friedberg 75; Kopicki 1446 (R8); Kopicki (2007) 1087f (R8); Jasek Monografia Studukatówki z 1621 roku str 93; Dutkowski Złoto Wazów 98 (R8)
Stan zachowania: 2/2+ (EF/EF+)
Waga: 174,52 g Au
Średnica: 68,8 mm
Cena startowa: 1 800 000 PLN
Lot: 93 Władysław IV Waza. Półportugał medalowy wagi 5 dukatów bez daty, Bydgoszcz - RZADKOŚĆ R8
Awers: Popiersie króla z odkrytą głową w prawo. W zbroi dekorowanej na ramieniu głową lwa, z szerokim kołnierzem obszytym koronkami. W otoku: VLADIS IV DG REX POL M DUX LITV RVSSIAE.
Rewers: Pod koroną czteropolowa tarcza herbowa, zdobiona wolutami. W tarczy: Orzeł Polski, trzy korony – Szwecja, Pogoń - Litwa, Lew na pasach – Gotlandia. W środku mała dwupolowa tarcza z herbem Snop Wazów i z herbem rodowym Habsburgów. Po bokach inicjały I-I (Jakub Jakobson - kierownik mennicy bydgoskiej). W otoku: PRUS MAS SAM LIV NEC NON – SUE GOT VAN HÆ RED REX.
Jakub Jakobson van Emden, generalny zarządca mennic koronnych, sprowadził do Bydgoszczy medaliera Jana Höhna, powierzając mu zadanie wykonania stempli i wybicia okazałych portugałów i półportugałów. Zgodnie z tradycją, monety takie były przeznaczone do osobistej szkatuły królewskiej celem ich rozdania.
Półtalary medalowe nie pełniły roli monety obiegowej, miały charakter nagrodowo-podarunkowy. Stąd nie było konieczności ścisłego przestrzegania obowiązującej wagi przynależnej dukatom. Półtalar medalowe to monety bardzo rzadkie. Są przykładem barokowej sztuki medalierskiej. Jan Höhn, okazał się mistrzem sztuki medalierskiej, to sprawiło, że zyskał uznanie króla i dworu. W 1636 roku osiadł w Gdańsku, Spod jego ręki wyszło wiele stempli monet, jak i medali. Tworząc stemple Jan Höhn nawiązywały do modnych w sztuce baroku elementów zdobniczych, takich jak woluty, ozdobniki, putta. Wyjątkowo starannie wykonany jest awers z portretem króla. Król został przedstawiony bez korony, a mimo to nie został zaburzony majestat władcy. Ramię królewskiej zbroi jest dekorowane powiększoną lwią głową, co nawiązywało do hagiografii Władysława, gdzie prezentowano króla jako wielkiego wojownika, który powstrzymał Szwecję, Turcję i Moskwę. Ciekawa jest heraldyka tych monet. Widnieje na nich niespotykana w mennictwie Wazów tarcza herbowa, z herbem domu Habsburgów i Wazów. Był to efekt nie tyle współpracy Wazów z Habsburgami, co hołd króla wobec matki Anny Habsburżanki, żony Zygmunta III. Podobna sytuacja miała miejsce za panowania Zygmunta Starego, gdy w polu sercowym tarczy herbowej również pojawił się herb Habsburgów, umieszczony z kolei na cześć matki Zygmunta Starego, Elżbiety. Półtalary medalowa tego typu znane są tylko w największych zbiorach.
Złoty półtalar medalowy o znakomitej proweniencji - moneta ze zbioru Henryka Karolkiewicza, skąd w 2000 r. trafił do kolekcji Alici i Sida Belzbergów, ponownie sprzedany w 2008 roku.
Moneta zilustrowana w najlepszym na dzień dzisiejszy opracowaniu „Złoto czasów dynastii Wazów” (tom I) Jarosława Dutkowskiego (str. 400).
Literatura: Friedberg (-); Kopicki 1462 (R8); Kurpiewski – Kamiński 146 (R8); Raczyński 370; H-Czapski 1882 (R5); Frankiewicz 447; Dutkowski „Złoto Wazów”151. (R8)
Stan zachowania: 2 (EF)
Waga: 17,09 g Au
Średnica: 35 mm
Cena startowa: 300 000 PLN
Lot: 122 Jan III Sobieski. Donatywa o wadze 3 dukatów (Cracovia) 1677, Kraków
Awers: Popiersie króla w prawo w wieńcu laurowym. Zbroja okryta płaszczem rzymskim. W otoku od lewej: IOANNES III DG REX POL M D LIT RUS PR.
Rewers: Pod wieńcem z chmur z promieniami słonecznymi panorama miasta Krakowa. W odcięciu data MD CLXXVII/ & A P R. Od dołu w otoku: ALMA URBS CRACOVIA (Przesławne miasto Kraków).
Jest to jedyna znana donatywa koronna. Została wybita przez radę miasta Krakowa, choć nie jest jasne z jakiej okazji wybito ją właśnie w 1677 roku. Król bowiem w 1677 roku wizytował Prusy, w tym Gdańsk. Nie gościłł natomiast tym roku w Krakowie. Niewykluczone jednak, że król nadał miastu jakieś nowe przywileje. To było prawdopodobnie powodem emisji. Medalier wzorował się na pracach Jana Hoehna, brak jest jednak na donatywie inicjałów medalierskich.
Tym stemplem wybijano 3-, 4- i pięcio dukaty. Znane są także odbicia w srebrze. Nakład ich musiał być znaczny, bowiem donatywa ta występuje w wielu zbiorach, w tym w publicznych, m.in. zbiór H. Czapskich w Krakowie (3 i 4 dukaty), MNW, znajdują się ponadto w Wiedniu, Dreźnie i w Ermitażu. Trzydukatówka sporadycznie była notowana na aukcjach.
Bardzo ładny egzemplarz. Delikatne przetarcia w tle i uszkodzenia obrzeża. Resztki połysku menniczego.
Moneta kupiona od dealera amerykańskiego w 1987 roku M. Louisa Tellera.
Literatura: Raczyński 211; H.Czapski 2425 (R1); Friedberg (-); Kaleniecki s. 467
Stan zachowania: 1-/2+ (UNC-/EF+ )
Waga: 10,36 g Au
Średnica: 36 mm
Cena startowa: 150 000 PLN
Lot: 128 August II Mocny. 32 grosze (talar) 1708-1710, MOTYL, Drezno NGC MS61+ (MAX) - RZADKOŚĆ
Awers: Pod królewską koroną monogram AR - AugustusRex, u dołu w odcięciu nominał 32 gr.
Rewers: Wizerunek motyla (ćmy) z rozłożonymi skrzydłami i wzorami na skrzydłach.
- To moneta dla mnie szczególna, ponieważ pamiętam, jak sam licytowałem inny egzemplarz na żywo dla Klienta podczas jednej z pierwszych aukcji organizowanych jeszcze przez mojego św. p. brata Pawła Niemczyka. Była to wtedy jedna z najdroższych monet sprzedanych w Polsce. Trzeba pamiętać, że w tamtym czasie ceny rzędu 100-150 tys. zł za monetę srebrną wydawały się astronomiczne, tymczasem obecnie większość inwestorów chętnie odkupiłaby takiego MOTYLA za podobną wartość, uznając ją za okazyjną. Ten egzemplarz zapada ponadto w pamięć każdemu, kto go zobaczy, a przez ostatnie lata pojawił się na rynku zaledwie kilka razy, wobec czego nadchodząca licytacja będzie jedyną okazją do nabycia tak pięknej i rzadkiej monety - Michał Niemczyk
Historia / August II Mocny został koronowany na króla polskiego w 1697 roku. W 1699 zawarł sojusz przeciwko Szwecji z Rosją i Danią. Królestwo Polskie oficjalnie nie brało udziału w konflikcie, ale poprzez uczestnictwo Augusta II w działaniach wojennych, została weń wciągnięta. Wojska szwedzkie wkroczyły na ziemie polskie, zdobywając Warszawę oraz Kraków. Ogłoszono wtedy detronizację króla. W 1704 r. przeprowadzono ponowną elekcję, królem został Stanisław Leszczyński (wojewoda wielkopolski). W 1709 r. wojska rosyjskie pod Połtawą pokonały Szwecję i król saski mógł wrócić z powrotem na tron Polski, popierany przez cara Rosji Piotra I.
Już jako król Polski August II wybił liczne monety dworskie, z których wyróżnia się seria z widokiem motyla (ćmy). Miały one zastosowanie najczęściej w czasie zabaw dworskich i gier hazardowych. Król używał ich też w celach podarunkowych. Nie jest jasne do dzisiaj, dlaczego na rewersie tych monet umieszczono wizerunek motyla. Krążą rozmaite wersje i wyjaśnienia.August II Mocny był nie tylko mecenasem i znawcą sztuki, ale także znanym kolekcjonerem. Całe skrzydło królewskiego zamku zamieniono na gabinet sztuki. Była to specjalnie wydzielona przestrzeń, w której gromadzono naturalia i rzemiosło. Kusntkamera to swoisty gabinet osobliwości, a także miejsce eksponowania dzieł sztuki, osobiście dobieranych i zamawianych przez króla. Na parterze zamku zgromadzono wiele naturaliów - takich, jak jaja strusie, kości wymarłych gatunków zwierząt, wypchane orientalne zwierzęta. Obok nich eksponowano dzieła sztuki oraz specjalnie zamawiane u ówczesnych złotników, płatnerzy, ceramików artystyczne przedmioty. Były to dekoracyjne serwisy, artystycznie wykonane dzbany, wazy, szklanice, tace, zegary etc.
August II był również miłośnikiem i kolekcjonerem monet. W zbiorach drezdeńskich znajdują się między innymi dukat gdański Zygmunta Starego z 1546 roku oraz donatywa gdańska Jana III zakupione do zbiorów na aukcji w Gdańsku w 1717 roku na specjalne zamówienie króla. Dla potrzeb tej kolekcji odbijano też w złocie i czystym srebrze monety kolekcjonerskie i obiegowe mennic saskich króla Augusta II. Znane są odbicia stemplami półtalarów sztuk złotych, także monet, których obiegowych odpowiedników brak. Specjalnie dla potrzeb królewskiego zbioru wykonywano stemple obiegowych dukatów. Odbijano nimi sztuki kolekcjonerskie. Większość roczników dukatów tego okresu, to monety ekstremalnie rzadkie, m.in. roczniki 1714, 1716, 1719, 1721; które znamy w pojedynczych lub kilkusztukowych nakładach. Jest to o tyle zaskakujące, że emisje z pozostałych lat były tak obfite, że do dzisiaj są dostępne dla kolekcjonerów. W popularnych katalogach wszystkie dukaty są błędnie traktowane jednakowo. Większość z nich należy dzisiaj do ekstremalnie rzadkich.
Powód powstania / Wyemitowano pełną serię nominałową: były to grosz srebrny, cztery grosze, ćwierćtalar, półtalar i oferowany na aukcji talar. W literaturze niemieckiej występują pod nazwą Schmetterlingstaler.
Powstanie tych monet literatura numizmatyczna, wraz z wybitnym XIX/XX-wiecznym kolekcjonerem monet saskich Otto Merserburg’erem, łączy z osobą hrabiny Anny Konstancji von Hoyn, tytularnej hrabiny Cosel.
Król poznał Annę na balu wydanym, przez jego żonę Krystynę Eberhardynę. Kluczowa dla tej znajomości była noc z 6 na 7 grudnia 1704. Wówczas wybuchł pożar w pałacu hrabiostwa Hoyn na Kreuzgasse w Dreznie. Król osobiście przybył wtedy mieszkańcom na ratunek. Jeszcze w grudniu 1704 roku hrabina Henrietta Amalia Reuss, celebrytka związana z dworem królewskim Augusta II zaproponowała Annie stanowisko metressy władcy. Anna na 10 lat stała się królewską faworytą. Król rozwiódł ją z mężem i pomógł uzyskać tytuł hrabiowski. Odtąd znana była jako hrabina Cosel. Jak się ocenia roczne utrzymanie jej dworu kosztowało Augusta II ponad 100 tysięcy talarów. Hrabina zamieszkała w kamienicy Taschenberg, bezpośrednio w sąsiedztwie królewskiego zamku. Nie jest wykluczone, że monety z motylem powstały dla uświetnienia zabaw na jej osobistym dworze.
Druga możliwość powstania serii monet z motylem związana była z budową kompleksu pałacowego Zwinger. Jego budowę zlecił w 1709 roku król August II. Kompleks składał się z sześciu połączonych galeriami pawilonów, budowanych sukcesywnie.
Pałac Zwinger służył saskim władcom jedynie do celów reprezentacyjnych. Odbywały się tam przyjęcia i bale. Grano też w gry karciane. W jego wnętrzach znajdowały się zbiory sztuki, biblioteka, galeria malarstwa, zbrojownia, kolekcja porcelany, muzeum zoologiczne oraz salon matematyczno-fizyczny. Seria monet z motylem, być może miała pełnić rolę pieniądza dworskiego, który miał być użytkowany właśnie w tym obiekcie, podczas dworskich zabaw i uroczystości.
Notowano też talary o większej wadze około 32 gram, a więc większej niż nominalna waga talara (28,8 g). Wszystkie egzemplarze były wybite jedną parą stempli i w tym samym czasie.
Rzadkość / Moneta doceniona najwyższą notą w rankingu NGC. Dodatkowy plus oznacza, że niewiele zabrakło do uzyskania noty o punkt wyżej, szlachetna patyna, spod której przebija blask menniczy.
Niezmiernie rzadka pozycja, polecamy do najlepszych zbiorów.
Literatura: Kopicki 11138 (R6); Kahnt 259; Merseburger 1574 (RR); Davenport 1616; H-Czapski 4663 (R6)
Stan zachowania: NGC MS61+
Średnica: 43 mm
Cena startowa: 130 000 PLN
Lot: 170 Stanisław August Poniatowski. Półgrosz 1792 MV, Warszawa - RZADKOŚĆ
Awers: Pod koroną królewski monogram i data 1792.
Rewers: Nominał oraz napis: GROSSUS / REG POL / MV.
Ekstremalnie rzadki półgrosz. Ostatni rocznik bicia. Moneta notowana tylko w jednej z czterech wielkich kolekcji polskich (Kubicki poz. 1786). Została sprzedana w 1908 r. za 41 marek!, kiedy królewskie dukaty gdańskie kosztowały średnio 20 marek. Tylko dwa razy wystąpiła na aukcjach powojennych
Piękny stan zachowania. Czekoladowa wiekowa patyna. Moneta do najlepszych kolekcji.
Literatura: Parchimowicz-Brzeziński 2.k; Hutten-Czapski 5342 (R4); Plage 22; Kopicki 2176 (R6); Tyszkiewicz 10mk; Berezowski 60 zł
Stan zachowania: 1/1- (UNC/UNC-)
Waga: 1,84 g Cu
Średnica: 17 mm
Cena startowa: 17 000 PLN
Lot: 172 Władysław IV Waza. Medal SMOLEŃSK 1636, Dadler – RZADKOŚĆ
Awers: Władysław IV Król na koniu jadący do obozu, przy nim wojsko Polskie, po drugiej wojsko nieprzyjacielskie składające broń i chorągwie, trzej wodzowie tegoż wojska klęczący przed królem. W otoku: DEI OPT MAX AUSPICIO INVICT VLADISLAI IV POL SUECIAE REG ARMIS VICTRIC SMOLENSCU OBSIDIONE LIBEBATU MOSCI SUBIUGATI SIGNA DUCES PROSTRATI (za pomocą Boga Najwyższego, niezwyciężonego Władysława IV Polskiego, Szwedzkiego Króla zwycięskim orężem Smoleńsk oswobodzony, Moskale pobici, chorągwie, wodzowie, poddani).
Rewers: Król w towarzystwie armii przyjmuje poselstwa tureckie i szwedzkie, nad głową króla aniołek z wieńcem i gałązką palmową, wokół napis: ET BELLO ETPACE COLENDVS TVRCAE PACEM FERENTES ET SVECI (godni szacunku zarówno w wojnie jak i pokoju Turcy i Szwedzi ofiarują pokój).
Medal zaprojektowany przez jednego z najlepszych medalierów ówczesnych czasów Sebastiana Dadlera (sygnowany S.D.) i wybity w 1636 r. dla upamiętnienia uwolnienia Smoleńska z oblężenia Moskali, zawarcia pokoju z Turcją w 1636 r. oraz podpisania rozejmu ze Szwecją w Sztumskiej Wsi w 1635 roku.
Sebastian Dadler należy do grona największych twórców medalierskiej epoki baroku, takich jak Samuel Ammon, Jan Hoehn starszy i jego syn. Prace tej grupy artystów osiągnęły najwyższy poziom artystyczny w Europie. Detale, jakość oraz połączenie wszystkiego na srebrnych i złotych medalach z tamtego okresu są niebywałe.
Oferowany medal z roku 1636 należy do najwybitniejszych dzieł polskiego medalierstwa i najbardziej efektownych medali XVII-wiecznych, był i jest pożądany i poszukiwany przez kolekcjonerów na całym świecie.
Wspaniale zachowane detale, wiekowa ciemna patyna. Marzenie każdego kolekcjonera, walor, który stanowić będzie ozdobę każdej kolekcji.
O oferowanym medalu Edward Raczyński pisze tak: "Ukończona szczęśliwie przez Władysława IV wojna z Moskalami, odsiecz Smoleńska i zniewolenie oblegających Moskali do poddania się Królowi Polskiemu, te to są chlubne pamiątki, któremi się teraz zajmować będziemy.
Tak znamienite zwycięstwo godnem jest zaiste, aby szczegóły jego rozpoznać; posłuchajmy, co o tem Moskale sami mówią. (a) "Sehin, który tak dzielnie był bronił Smoleńska w roku 1611" mówi Levesque, autor historyi Rossyjskiej "odebrał polecenie zdobycia tej twierdzy na Polakach, i mianowany został wodzem znacznego wojska, tak narodowego jak cudzoziemskiego. Dziejopisowie Ruscy pierwszy raz w tej wyprawie wspominają o jeździe niemieckiej na żołdzie Cara, tudzież o pułkach regularnych, którym oficerowie niemieccy dowodzili. Wojsko Sehina liczyło, jak mówią, więcej niż 100 000 ludzi, zkąd wnosić można, jak bardzo Car zdobycia Smoleńska pragnął."
"Odniesione niektóre zwycięstwa i zdobyte pomniejsze miasta, dobrą Moskalom w ich wyprawie dawały otuchę; często przecież los wojny niszczy najprzezorniejsze nadzieje. Sehin dwa lata blisko strawił pod Smoleńskiem „bez żadnej istotnej korzyści, na koniec zwątpiwszy o swej sprawie, oddał w ręce Polaków okopy, kassę woskową, broń i wszelkie zapasy."
"Za świadectwem Olearyusza Sehin nie był zdrajcą, lecz wiele błędów popełnił; wojsko jego 100 000 ludzi wynoszące, liczyło 6 000 Niemców i kilka pułków rossyjskich dobrze ćwiczonych pod sprawą oficerów Francuzów, Niemców i Szkotów. Miał prócz tego Sehin 300 armat, miasto zaś Smoleńsk obwiedzione było jednym tylko murem bez rowu. Niemcy już byli wyłom w murach zrobili i szturmem twierdzę zdobydź chcieli, ale im tego nie dozwolił Sehin, mówiąc: że Car nie dla tego tak znaczne wojsko w pole był wyprowadził, aby garstka Niemców Smoleńsk zdobydź miała. Niemcy przecież uwzięli się na to, aby wyłom w murach osadzić, gdy Sehin armaty przeciwko nim wymierzyć rozkazał."
"To gdy się działo, Król Polski oddział wojska wyprawił i Sehinowi przeciął drogi, któremi żywność mu dowożono. Sehin, który mógł był wypędzić Polaków z ich stanowisk, tyle im czasu zostawił, że się w nich okopali, w skutku czego obóz Moskiewski ściślej od Polaków obsadzony został, niżeli Smoleńsk od Moskali."
"Wkrótce potem wojsko Sehina pozbawione wszelkich potrzeb do życia, przymuszone zostało kapitulować i przyjąć warunki, jakie nieprzyjaciel (to jest Władysław IV) przepisał."
Dosyć nam na tem zeznaniu kronikarzy Rossyjskich. Ziomków zaś naszych, ciekawych poznać szczegóły ważnych tych zdarzeń, odeślemy do autorów Polskich, którzy historyę Władysława IV pisali."
Literatura: H-Czapski 1766 (R5); Raczyński 113; Maue 38
Stan zachowania: 1-/2+ (UNC-/EF+)
Waga: 144,11 g Ag
Średnica: 79 mm
Cena startowa: 100 000 PLN
Lot: 197 Kurlandia. Jakub Kettler (1642-1681). Talar 1644, Mitawa ex. Frankiewicz NGC XF45 – RZADKOŚĆ
Awers: Popiersie księcia w prawo, w zbroi z wyłożonym koronkowym kołnierzem. W otoku: IACOBI D G DUCIS CURLANDIÆ ET SEMGALLIÆ.
Rewers: Dwie tarcze z Orłem i Pogonią.
Jakub Kettler, książę Kurlandii i Semigalii w 1638 roku i w latach 1642–1682, lennik Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Najwybitniejszy przedstawiciel dynastii Kettlerów, wnuk Gottharda Kettlera, syn zdetronizowanego w 1616 roku księcia Wilhelma Kettlera i Zofii Hohenzollern, córki księcia pruskiego Albrechta Fryderyka Hohenzollerna.
W młodości Jakub Kettler wraz z ojcem został pozbawiony praw do tronu Kurlandii i Semigalii i tułali się po Europie. Odwiedził Niemcy, Francję, Anglię i Holandię. Studiował w Rostocku i Lipsku. Wobec bezdzietności stryja Fryderyka Kettlera został wyznaczony na jego następcę i przejął faktycznie władzę w księstwie w 1638 roku. Sprzeciwił się tej polityce król polski Władysław IV Waza. Po długich staraniach udało się jednak Jakubowi Kettlerowi uzyskać prawo sukcesji i zostać spadkobiercą Kurlandii i Semigalii w 1642 roku.
Bardzo rzadki typ talara, z nietypowymi herbami Polski i Litwy w kartuszu. Wielokrotnie rzadszy niż rocznik 1645. Ostatni notowany egzemplarz na naszej Aukcji 1 - Niemczyk został sprzedany za 81 000 zł. Oferowany egzemplarz z naszej Aukcji 17. Znakomita prowieniencja - legenderna kolekcja Frankiewicza. Bardzo ładny egzemplarz, dobrze zachowane detale, piękna, wiekowa patyna.
Literatura: Dav. 4348; Kopicki 4057 (R6); H-Czapski 1893 (R6)
Stan zachowania: NGC XF45
Średnica: 46 mm
Cena startowa: 70 000 PLN
Lot: 213 Królestwo Polskie. Mikołaj l. 10 złotych 1827 FH, Warszawa - tylko 123 szt. PROOFLIKE - NAJRZADSZA
Awers: Dwugłowy orzeł rosyjski pod carską koroną. Na piersi, na tle gronostajowego płaszcza, tarcza z orłem polskim. Po bokach korony data 1827, u dołu inicjały F-H. 10 ZŁOTYCH POLSKICH. W otoku: MIKOŁAY I CES WSZ ROSSYI KROL POLSKI PANUIĄCY.
Rewers: Głowa cara w prawo. W otoku: ALEXANDER I CES ROS WSKRZESICIEL KRÓL POLS 1815.
Ogromnej rzadkości moneta wybita w nakładzie zaledwie 123 egzemplarzy. Najrzadszy rocznik XIX wiecznej dziesięciozłotówki. Do dziś zachowały się pojedyncze egzemplarze.
Wyśmienity egzemplarz z efektem PROOFLIKE, czyli moneta z gładkim lustrem w tle zamiast typowego połysku, jakie pojawia się tylko na pierwszych odbitkach stempla, piękna ciemna patyna.
Tej klasy pod względem stanu zachowania egzemplarz pojawił się tylko raz na krajowym rynku aukcyjnym, 11 lat temu na naszej 1 aukcji Antykwariatu Pawła Niemczyka, opisany jako stan 1 wybity stemplem lustrzanym, wtedy moneta osiągnęła cenę 356.500 złotych: https://archiwum.niemczyk.pl/auction/3/93/monety-xix-wiek-10-zlotych-1827-warszawa.
Odmiana z inicjałami F.H. - intendenta Mennicy Warszawskiej Fryderyka Hungera. Piękny egzemplarz, patyna, minimalne skazy przy portrecie stąd też ten minus przy stanie zachowania, niesamowite lustro podkreśla detale nieskazitelne detale – warto zwrócić na idealnie zachowane bokobrody cara.
Zdecydowanie jeden z najładniejszych znanych egzemplarzy najrzadszego rocznika. Numizmat do najlepszych kolekcji.
Literatura: Kopicki 2722 (R7); Berezowski 140.00 zł; Bitkin 984 (R2); Plage 30 (R3)
Stan zachowania: 1/1- (UNC/UNC-)
Waga: 31,25 g Ag
Średnica: 40mm
Cena startowa: 120 000 PLN
Lot: 246 Rosja. Piotr I. Rubel 1704, Moskwa - RZADKI
Awers: Popiersie młodego cara w prawo w zdobionym płaszczu i napis w otoku.
Rewers: Dwugłowy orzeł carski pod koroną i napis w otoku.
Popiersie młodego cara. Odmiana z zamkniętą koroną, szerokim ogonem orła i zdobioną kulą.
Bardzo rzadki typ monety sporadycznie pojawiający się na rynku kolekcjonerskim.
Atrakcyjny egzemplarz z ciemną patyną.
Literatura: Bitkin 796 (R); Petrov 7 rub.
Stan zachowania: 3 (VF)
Waga: 27,10 g Ag
Średnica: 45 mm
Cena startowa: 8000 PLN
Lot: 356 Czechy. Bolesław (929-967). Denar - RZADKI
Awers: Kaplica z wkomponowanym napisem, w otoku: BOLEZLAVAV.
Rewers: Krzyż z trzema kulkami w trzech kątach, w otoku: IOA PRAGACIVITA.
Rzadki typ monety w ładnym stanie zachowania.
Literatura: Cach 11 - podobny
Stan zachowania: 2- (EF-)
Waga: 1,31 g Ag
Średnica: 20 mm
Cena startowa: 1500 PLN
Lot: 434 Niemcy. Prusy. Złoty medal wagi 11,5 dukata 1796 - III rozbiór Polski - RZADKOŚĆ
Awers: Popiersie w zbroi i płaszczu w prawo i napis: FRID WILHELMVS BORVSSORVM REX, sygn. LOOS.
Rewers: Lecący orzeł z gałązką oliwną w łapach i napis: VOBIS QVOQVE PATER, w odcinku: FIDES BORVSS REGI PRAEST 1796.
W 1795 r. państwo polskie zostało zniszczone przez trzeci rozbiór Polski między Austrię, Prusy i Rosję.
Złoty medal autorstwa D. F. lub F.W. Loosa, na pamiątkę hołdu składanego królowi pruskiemu przez polskie prowincje po trzecim rozbiorze Polski w Warszawie 6 lipca.
Nie udało nam się odnaleźć żadnego notowania na rynku aukcyjnym w ostatnich latach. Ekstremalnie rzadka złota pozycja.
Delikatnie zapiłowany rant, ale medal z dużą ilością połysku menniczego. Bardzo dobrze zachowane detale.
Literatura: Sommer A 53 (srebro)
Stan zachowania: 1-/2+ (UNC-/EF+)
Waga: 40,27 g Au
Średnica: 41 mm
Cena startowa: 30 000 PLN
Lot: 536 5 złotych 1932 Nike NGC MS61 Najrzadsza moneta obiegowa II RP - PIĘKNA i RZADKA
Awers: Po środku godło: orzeł ukoronowany koroną otwartą, po obu stronach jego skrzydeł cyfry: 5, u dołu data oraz napis: ZŁOTYCH.
Rewers: Przedstawienie Nike kroczącej na obłokach w prawo, przy obrzeżach napis: RZECZPOSPOLITA POLSKA, w pobliżu stopy Nike - E.W., inicjały Edwarda Wittiga, autora projektu.
Detale wyróżniające / Próbne monety z sylwetką bogini zwycięstwa poprzedziły pierwszą w II Rzeczpospolitej emisję pięciozłotówek, która w 1928 r. trafiła do powszechnego obiegu. Do jesieni 1934 r. cyrkulowały w nim egzemplarze wybite w srebrze, opatrzone wklęsłym łacińskim napisem na rancie. Obie z wystawionych na aukcję prób w tym metalu różnią od monet obiegowych daty oraz detale: napis „PRÓBA” na rewersie pierwszej oraz całkowicie gładki rant drugiej. Okaz pozbawiony inskrypcji na obrzeżu, a także zapisu świadczącego o emisji próbnej, nie jest notowany nawet w katalogu Janusza Parchimowicza, a drugi znany egzemplarz posiadał w swoich zbiorach Henryk Karolkiewicz. Trzecia z monet pozostaje jedynym znanym przykładem pięciozłotówki z Nike wybitym w miedzi, którą pokrywa w tym przypadku niezwykle urokliwa, wielobarwna wiekowa patyna.
Rewers Edwarda Wittiga / Zaprojektowana przez Edwarda Wittiga pięciozłotówka reprezentuje w polskiej sztuce nurt tzw. nowego klasycyzmu - rozwijającej się w międzywojniu stylistyki klarownych, monumentalnych w wyrazie kompozycji, na które składały się obszerne gładkie płaszczyzny. W tej eleganckiej, posągowej konwencji ujęta została również krocząca po obłokach Nike, której pełnowymiarowy wizerunek artysta opracował wcześniej na okoliczność pomnika Wolności i Zwycięstwa, który miał stanąć w Gdyni. Jako członek artystycznego stowarzyszenia „Rytm”, Wittig zastosował typową dla sztuki tego okresu rytmizację kompozycji, szczególnie widoczną w opracowaniu skrzydeł bogini złożonych z równych układów rozchodzących się linii. Jednym z najbardziej rozpoznawalnych dzieł Edwarda Wittiga jest stołeczny Pomnik Lotnika zrealizowany po pięciu latach od monety z Nike.
Awers z nowym godłem / Godło Rzeczpospolitej umieszczone na awersie próbnej pięciozłotówki uznane zostało 13 grudnia 1927 r. za wzór obowiązujący również dzisiaj - w otwartej koronie, z dwiema pięcioramiennymi rozetami oraz rozpostartym ogonem. Autorem wzorowanego na orle z czasów Stefana Batorego projektu był grafik i malarz Zygmunt Kamiński, mąż Zofii Trzcińskiej-Kamińskiej, znanej m.in. z awersów pamiątkowych monet z Romualdem Trauguttem czy Bolesławem Chrobrym. Ustanowiony w 1927 r. wzór zrodził się najpewniej z potrzeby prawnego uregulowania bardziej nowoczesnego wyglądu godła - poprzedni układ poddawany był przez ówczesnych architektów coraz śmielszym modyfikacjom, zastępującym przedawnioną już konwencję modną w tamtym okresie stylistyką art déco.
Najrzadsza, obiegowa moneta II RP (R6). Najtrudniejsza do pozyskania moneta międzywojenna.
W 1932 roku inflacja była tak duża, że wartość srebra zawartego w tej monecie przewyższyła jej wartość nominalną, wobec czego większość nakładu wycofano i przetopiono, dlatego dziś bardzo rzadko spotykana na rynku numizmatycznym moneta - okazja, aby uzupełnić kolekcję o najrzadszą monetę II RP.
Ekstremalnie rzadka moneta bez śladów obiegu z kolorową patyną zachodzącą od rantu i połyskiem menniczym. Przedmiot pożądania wszystkich kolekcjonerów monet z okresu międzywojnia, szczególnie w tak wyszukanym stanie zachowania.
W tym stanie zachowania (NGC MS61), podobna sztuka sprzedana na naszej 33 aukcji za 100.800 zł.
Egzemplarz dla najbardziej wymagających kolekcjonerów.
Literatura: Parchimowicz 114e; Fischer OB 013 (jedyna obiegowa moneta II RP, która w 1 stanie ma cenę amatorską); Chałupski 2.22.5.a (R6)
Stan zachowania: NGC MS61
Średnica: 33 mm
Cena startowa: 50 000 PLN
Lot: 595 Konstytucja 5 złotych 1925 - monogramy SW i WG - PIĘKNA i RZADKA
Awers: Po środku godło: orzeł ukoronowany koroną zamkniętą, w otoku napis: RZECZPOSPOLITA POLSKA 1925, z prawej strony przy łapie orła herb Kościesza - znak warszawskiej mennicy. Na awersie okolicznościowej pięciozłotówki również monogramy w polu: SW - prezydenta Stanisława Wojciechowskiego oraz WG - premiera Władysława Grabskiego, a także data 3/V.
Rewers: Przedstawienie personifikacji Polski na postumencie, wyciągającej dłoń po trzymaną przez młodzieńca księgę z napisem „KONSTYTUCJA”, w dole złożony snop zboża z sierpem. Poniżej napis: PIĘĆ 5 ZŁOTYCH 5. W zależności od odmiany, w otoku perełkowa obwódka złożona z 81 lub 100 perełek. Rant: Napis łaciński - SALUS REIPUBLICAE SUPREMA LEX, co tłumaczy się: dobro Rzeczpospolitej najwyższym prawem.
Okoliczności prawne / Rok 1925, na który przypaść miała szeroka emisja pięciozłotówki z Konstytucją był w historii rodzimej gospodarki czasem ciężkiej walki o stabilizację. Samą decyzję o ostatecznym kształcie monety poprzedziły aż cztery rozporządzenia i jedna specjalna ustawa, począwszy od zimy 1924 r., kiedy ustalono, że pięciozłotówki bite będą w srebrze próby 900, a krążki powinny mieć średnicę 37 mm i masę 25 gramów. Nowelizacja, która nastąpiła już po kwartale, obniżyła próbę metalu do 750, przy założeniu, że pozostałe parametry nie ulegną zmianie, co kolidowało z regułami obowiązującej jeszcze Łacińskiej Unii Monetarnej. Po miesiącu, rozporządzeniem Ministra Skarbu ustalono wzory obiegowych monet, przy czym pięciozłotówce przypadł projekt Tadeusza Breyera, ostatecznie zmieniony w maju 1925 r. na „Konstytucję” opracowaną przez Stanisława Lewandowskiego. Przywrócenie zgodnej z zasadami próby 900 nastąpiło natomiast w czerwcu i - mimo zamówienia srebra w hucie w Strzybnicy - zaniechano produkcji obiegowych egzemplarzy, z uwagi na fakt, że przy takim założeniu wartość metalu przewyższała tę deklarowaną w nominale. W Mennicy Państwowej rozpoczęto jednak zawczasu przygotowania do emisji, opracowując stemple i wykonując przykładowe okazy w różnych odmianach - oprócz monet srebrnych, sto pięciozłotówek wybito w tombaku i 60 w mosiądzu, przy czym srebrna „Konstytucja” wykonana specjalnie polerownym stemplem lustrzanym znana jest zaledwie w jednym.
Polonia Stanisława Lewandowskiego / Przedstawienie upamiętniające uchwalenie Konstytucji 3. maja odwołuje się do tradycji dalece wcześniejszej niż stylistyka na nowo kształtującej się, XX-wiecznej Polski. Stanisław Lewandowski, opracowując wybitą scenę, nawiązał kompozycyjnie do przyznawanych w poprzednim wieku medali na rolniczo-przemysłowych wystawach - kobieca postać siedząca na niewysokim postumencie wspierała dłoń na kartuszu, wskazując na pozostałe symboliczne przedmioty w pobliżu.
Polonia, uosabiająca na międzywojennej pięciozłotówce ojczyznę, wspiera więc zgodnie z tą konwencją prawy nadgarstek na tarczy z orłem, wyciągając drugą dłoń po trzymaną przez młodego giermka Konstytucję. U jej stóp złożony jest snop zboża z sierpem, natomiast stylizacja szat nawiązywać może jeszcze do czasów królewskiej Polski - w przeciwieństwie do wzorców medalierskich, Polonia nie przywodzi na myśl bogini antyku, a rozłożysta suknia i osłaniająca jej włosy chusta przypomina raczej okres dynastii jagiellońskiej.
Oprócz samej, bardzo czytelnej kompozycji symbolicznej, okoliczność uchwalenia Konstytucji 3 maja na wąskiej partii monet zaakcentowana została również datą. Zapis „3/V”, a także monogramy Stanisława Wojciechowskiego i Władysława Grabskiego prezentować miał awers stu pięciozłotówek wybitych w srebrze. Jak wskazują eksperci, okolicznościowa wersja stanowi najrzadszą odmianę w tym metalu, nie licząc pojedynczego egzemplarza, który bez wątpienia opisywany jest jako próbny.
Konstytucja - dyskusja wokół monet próbnych / Mimo że omawiany wzór pięciozłotówki nigdy nie pojawił się w obiegu, zdania numizmatyków w kwestii klasyfikowania zachowanych monet jako próbnych są podzielone. Kierując się przesłankami wskazanymi przez Janusza Parchimowicza, egzemplarze z Konstytucją uznać należy za monety o charakterze obiegowym, które ze względów formalnych ostatecznie nie zostały do obiegu wprowadzone.
PRÓBA - 5 złotych 1925 - Konstytucja, monogramy SW i WG - rzadkość.
Najrzadsza odmiana srebrnej pięciozłotówki z Konstytucją, wybita z monogramami SW − prezydenta Stanisława Wojciechowskiego oraz WG − premiera Władysława Grabskiego.
W cenniku Berezowskiego wyróżniona wysoką wyceną 200 zł względem pozostałych notowań rzędu 10, 15 zł.
Jedna z najpiękniejszych, najrzadszych i najbardziej poszukiwanych monet okresu międzywojennego, powstała w nakładzie 100 egzemplarzy.
Piękna, kolorowa patyna, wyraźne detale.
Literatura: Parchimowicz P140a
Stan zachowania: 1/1- (UNC/UNC-)
Waga: 25,16 g Ag
Średnica: 37 mm
Cena startowa: 45 000 PLN
Lot: 696 Emigracja 50 złotych 1939 seria H - RZADKOŚĆ R6
Idealnie zachowany i bardzo rzadki banknot. Brak złamań i zgięć, super prezencja, dla najbardziej wymagających. Przepiękny sztywny papier.
Sytuacja Polski w 1939 roku spowodowała, że prezydent, premier i także władze Banku Polski S.A. podjęły decyzję o wyjeździe i ewakuowaniu zapasów złota, dewiz, bilonu, dokumentów oraz banknotów z Polski. Aktywa zdeponowano w krajach sojuszniczych m.in. Anglii i USA. Dyrekcja Banku Polskiego zdecydowała o zwiększeniu zapasów pieniężnych mając nadzieję na szybkie wyzwolenie kraju, a wraz z tym na wzrost obiegu złotych polskich. Wykonanie dużej ilości banknotów w 1942 roku zlecono amerykańskiej firmie American Bank Note Company. Firma wydrukowała dwa banknoty o nominałach 20 i 50 złotych, druk został zakończony w 1943 roku. Po zakończeniu wojny w 1947 roku przewieziono do Polski pieniądze wydrukowane w Anglii i USA oraz papier do ich druku, jednak już w 1951 roku Bank Polski postawiono w stan likwidacji, zaś banknoty i papier zniszczono, pozostawiając nieliczne egzemplarze.
Dziś banknoty obiegowe tej emisji oraz ich wzory zalicza się do rzadkich, a jednostronne druki próbne do niezwykle rzadkich.
Literatura: Lucow 1064 (R6); Miłczak 88
Stan zachowania: 1 (UNC)
Cena startowa: 5000 PLN
Lot: 724 Odznaka Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych, srebro - RZADKOŚĆ
6 maja 1936 roku Generalny Inspektor Sił Zbrojnych, generał dywizji Edward Śmigły-Rydz zatwierdził wzór i regulamin Odznaki Pamiątkowej Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych. Odznaka była „symboliczną i drogą pamiątką pełnienia zaszczytnej służby w GISZ w okresie od 6 sierpnia 1926 roku do 12 maja 1935 roku pod rozkazami Józefa Piłsudskiego Pierwszego Marszałka Polski, jako Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych”.
Bardzo rzadka odznaka Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych. Srebro, emalia. Tło pod niebieską emalią ręcznie ryflowane. Nakładki mocowane do odznaki za pomocą trzynastu nitowanych sztyftów. Wykonawca - W. Gontarczyk, Warszawa. Oryginalna sygnowana nakrętka.
Jedna z rzadszych i bardziej poszukiwanych odznak okresu międzywojennego.
Stan zachowania: bardzo dobry
Średnica: 35 x 35mm
Cena startowa: 10 000 PLN
Lot: 742 Edward Raczyński - Gabinet medalów polskich - Tomy I-V z uzupełnieniem Bayera - ORYGINAŁ
Raczyński Edward: Gabinet medalów polskich oraz tych, które się do dziejów Polski tyczą, począwszy od najdawniejszych czasów aż do panowania...
1-2) ...Jana III (1513 - 1696) - tom I i II; Wrocław 1838, s. 359 i 397, komplet tablic i winiet z miedziorytniczymi wizerunkami i opisem 260 medali - równolegle w języku polskim i francuskim;
3) ... od wstąpienia na tron Augusta II aż do zgonu jego Augusta III (1697-1763), tom III, Poznań 1841; s. 338, tbl 117 i opis dalszych 223 medali;
4) ... z czasów panowania Stanisława Augusta, przez Ł.G. [ krypt. Łukasza Gołębiowskiego], wydany przez Edwarda hr. Raczyńskiego, Wrocław 1843; s. 314, tbl. 96 z rycinami dalszych 151 medali, wizerunki których przeniesiono na blachę nową techniką „gliotyczną”.
Dodatkowo dopełnienie dzieła Raczyńskiego autorstwa Karola Bayera (bez tablic).
Jest to komplet pierwszego wydania największego w dziejach polskiej medalografii dzieła - dzisiaj już historycznego i bibliofilskiego. Joachim Lelewel określił dzieło Raczyńskiego jako ważny etap w historii polskiego medalierstwa.
Autor „Gabinetu”- Edward hr Raczyński /1786-1845/, to jeden z najświatlejszych umysłów swej epoki, społecznik i polityk, wydawca, pisarz, mecenas sztuki i nauki, kolekcjoner i bibliofil. Tom IV wypracował Łukasz Gołębiowski /1773-1849/, historyk i bibliotekarz zbiorów Tadeusz Czackiego w Porycku. Wydał go, tak jak pozostałe tomy, Edward hr. Raczyński. Podkreślić należy, co jest rzadkością, iż jest to komplet wydawniczy dzieła tak tomów, jak i wszystkich tablic, bez jakichkolwiek braków. Zachowana oryginalna i jednolita oprawa z epoki. Wewnątrz wszystkie karty bez zakwaszeń i przebarwień, co jest dodatkową wartością tomów.
Całość elegancko oprawiona w skórę ze złoceniami. Duża rzadkość.
Literatura: M. Gumowski: Bibliografia numizmatyki polskiej, poz. 3679
Wymiary: ≈ 21,5 x 26,5 cm
Cena startowa: 9000 PLN
Lista wszystkich przedmiotów - Aukcja 40 Antykwariatu Numizmatycznego Michał Niemczyk dostępna jest TUTAJ.
Lot: 1009 Władysław II Wygnaniec. (1138-1146). Denar - ŁADNY
Awers: Rycerz z mieczem nad jeńcem.
Rewers: Orzeł chwytający zająca.
Bardzo ładnie zachowany.
Literatura: Kopicki 53 (R2)
Stan zachowania: 2+ (EF+)
Cena startowa: 700 PLN
Lot: 1189 Zygmunt III Waza. Trojak (3 grosze) 1588, Ryga NGC MS64 (2 MAX) - WYŚMIENITY
Druga najwyższa nota gradingowa na świecie.
Rzadszy i ciekawszy rocznik trojaka ryskiego z dużym popiersiem króla.
Idealnie zachowana moneta z blaskiem menniczym.
Literatura: Iger R.88.2.a (R1)
Stan zachowania: NGC MS64 (2 MAX)
Cena startowa: 1000 PLN
Lot: 1203 Zygmunt III Waza. Grosz 1593, Olkusz - RZADKOŚĆ R5
Awers: Głowa króla w prawo, w koronie, w zbroi i w krezie. U dołu znaki mennicze słoneczko i dzban. W otoku: SIGIS III D G REX - PO M D LIT.
Rewers: Orzeł i Pogoń rozdzielone tarczą z herbem Snop Wazów. U dołu herb Topór. W otoku: GROSVS REGNI - POLONIE 1593.
Ciemna patyna.
Literatura: Kopicki 738 (R5); Tyszkiewicz 12 mk
Stan zachowania: 3 (VF)
Waga: 1,22 g Ag
Cena startowa: 1000 PLN
Lot: 1295 Zygmunt III Waza. Ort (18 groszy) 1613, Gdańsk - RZADKI ROCZNIK
Awers: Popiersie króla w prawo, w koronie i zbroi. W otoku: SIGIS 3 D G REX POL M D L R PR.
Rewers: Dwa lwy podtrzymują tarczę miejską. Legendę rozpoczyna znak menniczy - Łapa niedźwiedzia. W otoku: MONETA CIVIT GEDANENSIS 1613.
Odmiana z kropką za łapą niedźwiedzia, brak kulek po bokach krzyża.
Dużo połysku w tle, ładnie zachowany.
Literatura: Kopicki 7486 (R2); Shatalin/Grendel GD13-14 (R3) var.; KOG 1613/2 (R3)
Stan zachowania: 2- (EF-)
Waga: 5,99 g Ag
Cena startowa: 1000 PLN
Lot: 1410 Stanisław August Poniatowski. Talar 1766 FS, Warszawa
Awers: Popiersie króla w prawo w rycerskiej zbroi, z zawieszonym na piersi Orderem Orła Białego. W otoku: STANISLAUS AUGUSTUS D G REX POL M D LITHU.
Rewers: Pod koroną owalna czteropolowa tarcza herbowa z herbem Ciołek – Poniatowskich w środku. Całość w wieńcu z liści palmowych i dębowych ze wstęgą z napisem: PRO FIDE LEGE ET GREGE i z zawieszonym Orderem Orła Białego. Po bokach inicjały F-S. W otoku: X EX MARCA PURA - COLONIEN 1766.
Pierwszy rocznik talarów Stanisława Augusta Poniatowskiego.
Wariant bez kropek po Inicjałach F.S. i po dacie. Kropka po COLONIEM.
Moneta czyszczona.
Literatura: Kopicki 2456; Plage 380 - podobny; Parchimowicz (SAP) 32.a11
Stan zachowania: 3- (VF-)
Waga: 27,60 g Ag
Cena startowa: 2000 PLN
Lot: 1422 Zygmunt III Waza. Donatywa wagi 1 1/2 talara 1620, Gdańsk – RZADKA
Awers: Popiersie króla z gołą głową, w zbroi dekorowanej motywami roślinnymi. Płaszcz spięty broszą na ramieniu, na piersi Order Złotego Runa. U dołu na zbroi data 1617 i inicjały medaliera S.A. (Samuel Ammon). Pod ramieniem drobne litery DC (Daniel Cluver), nad ramieniem rok 1617 i litery AVHh (Herman Han). W otoku od lewej napis: SIGISMVNDVS III D G POLONIÆ ET SVECIÆ REX D PRVSSIÆ.
Rewers: Panorama miasta i jego fortyfikacji widziana od południowego zachodu. Na pierwszym planie tereny podmiejskie przecięte kanałem Raduni. Z prawej nad linią morza oraz na wysepce wiślanej data 1620. U dołu rok 1619. Napis: CIVITAS GEDANENSIS F F (miasto Gdańsk wybić nakazało).
Donatywa została zaprojektowana i odlana w złocie i srebrze przez znakomitego gdańskiego Medaliera Samuela Ammona. Projekty do tej donatywy wykonał malarz gdański Herman Han.
Bardzo rzadka pozycja.
Literatura: Raczyński 83; Stahr (1990) s. 80; CNG 209.b
Stan zachowania: 3+ (VF+)
Waga: 38,70 g Ag
Średnica: 52,5 mm
Cena startowa: 10 000 PLN
Lot: 1424 Śląsk. Medal na chrzest, bez daty XVII/XVIII wiek
Awers: Scena chrztu w kościele, rodzice i wielebny trzymający dziecko nad chrzcielnicą. W otoku napis.
Rewers: Jezus z dziećmi. W otoku napis.
W XVII- wiecznej Europie, pośród patrycjatu luterańskiego istniała tradycja związana z ceremoniałem chrztu, ofiarowania cennych podarunków na pamiątkę sakramentu. Były to medale w złocie lub w srebrze specjalnie na tę okazję, w zależności od stanu majątkowego chrzestnych rodziców.
Brak sygnatur medaliera, niedatowany.
Kolorowa patyna dodająca uroku, medal prawdopodobnie wyjęty z oprawy, zachowany połysk menniczy. Efektowna pozycja.
Stan zachowania: 2- (EF-)
Waga: 50,06 g Ag
Średnica: 56 mm
Cena startowa: 3000 PLN
Lot: 1503 Rosja. Aleksander III. 10 rubli 1894 (АГ), Petersburg – RZADKIE
Awers: Głowa cara w prawo, legenda otokowa.
Rewers: Pod koroną dwugłowy orzeł rosyjski, u dołu nominał i data 1894.
W dużej mierze zachowany połysk menniczy, wyraźne detale.
Bardzo rzadka pozycja w tym stanie zachowania.
Literatura: Friedberg 167; Bitkin 23
Stan zachowania: 1-/2+ (UNC-/EF+)
Waga: 12,90 g Au
Cena startowa: 10 000 PLN
Lot: 1698 Wolne Miasto Gdańsk / Danzig. 10 Guldenów 1935 Ratusz NGC MS62 – RZADKIE
Jedna z najrzadszych monet Wolnego Miasta Gdańska i najwyższy nominał monety niklowej 10 guldenów z 1935 roku.
Poszukiwana przez kolekcjonerów na całym świecie. Bardzo rzadka w takim stanie zachowania i z tak wysoką notą.
Wspaniały egzemplarz z połyskiem menniczym.
Literatura: Parchimowicz 69
Stan zachowania: NGC MS62
Cena startowa: 9000 PLN
Lot: 1795 Polska. 500 złotych - 100. rocznica urodzin Świętego Jana Pawła II - 2 uncje ZŁOTA
Bardzo rzadka i poszukiwana moneta. Idealnie zachowany egzemplarz w oryginalnym pudełku z certyfikatem NBP. Wybita stemplem lustrzanym w formie klipy.
Dwuuncjowa złota moneta kolekcjonerska o nominale 500 zł wyemitowana przez NBP dla upamiętnienia 100. rocznicy urodzin Świętego Jana Pawła II.
Wartość samego kruszcu zawartego w monecie przekracza 15 tys. złotych.
Do tego dochodzi wyjątkowo niski nakład - jedynie 966 szt.
Stan zachowania: L (Proof)
Waga: 62,52 g Au 999 (2 uncje złota)
Cena startowa: 18 000 PLN
Lot: 1900 II RP. 57 Pułk Piechoty, Poznań
Odznaka ma kształt krzyża kawalerskiego o ramionach pokrytych emalią białą i czerwoną. Na jego ramionach wpisano dawną nazwę pułku 3 Pułk STRZ. WLKP. Na środku krzyża nałożona jest tarcza zwieńczona orłem wz. 1919 pokryta czerwoną emalią, na której numer i inicjały 57 P.P. Tarcza i na jej obrzeżu wyryta data powstania pułku 14.II.1919 i napis ZA PRAWO I WOLNOŚĆ OJCZYZNY. Tarcza okalana jest skrzyżowanymi srebrnymi gałązkami dębowymi. Między ramionami krzyża pąki srebrnych promieni.
Wzór 3 – odmiana wg wzoru 3, lecz orzeł wz. 1919.
Wykonana w tombaku srebrzonym. Odznaka wykonana przez grawera Stanisława Reisinga – Warszawa, z jego nakrętką.
Odznaka rzadko spotykana. Lekkie spękania emalii.
Literatura: Sawicki, Wielechowski str. 99-101
Stan zachowania: bardzo dobry
Wymiary: 42 x 42 mm
Cena startowa: 1200 PLN
Lista wszystkich przedmiotów - Aukcja 41e - sesja I Antykwariatu Numizmatycznego Michał Niemczyk dostępna jest TUTAJ.
Lot: 2004 100 marek polskich 1916 seria A, Generał PMG 58 - RZADKOŚĆ R4
Bardzo rzadka pozycja. Amerykański grading PMG z notą 58.
Zazwyczaj na rynku pojawiają się egzemplarze mocno zmęczone obiegiem około stanu 3/4.
Literatura: Lucow 302 (R4); Miłczak 15
Stan zachowania: PMG 58
Cena startowa: 1500 PLN
Lot: 2076 5 złotych 1926 seria A, PMG 50 - RZADKOŚĆ R5
Ceniony i poszukiwany banknot w gradingu PMG z notą PMG 50.
Bardzo ładnie zachowany egzemplarz.
Rzadki w takim stanie zachowania.
Literatura: Lucow 714 (R4); Miłczak 65
Stan zachowania: PMG 50
Cena startowa: 2000 PLN
Lot: 2162 USA. 2 dolary 1976 seria J, Kanas City *Gwiazda, RZADKOŚĆ - ARKUSZ BANKOWY
Oryginalny arkusz bankowy wydrukowany przez Departament Skarbu USA (US Department of the Treasury. Bureau of Engraving and Printing).
Arkusz niepociętych banknotów to niezwykle rzadki przedmiot kolekcjonerski.
Banknoty w arkuszu są identyczne z banknotami w obiegu, a każdy z nich jest oficjalnym prawnym środkiem płatniczym. Arkusz jest w ładnym stanie zachowania. Co ciekawe, numery seryjne nie są po kolei, ponieważ arkusze są ułożone jeden na drugim przed cięciem na pojedyncze banknoty, więc numery seryjne idą kolejno od góry do dołu w stosie.
Rok emisji 1976. Seria zastępcza z gwiazdką* - RZADKOŚĆ
W arkuszu znajdują się cztery banknoty dwudolarówek. Arkusz umieszczony w oryginalnej broszurze z opisem pozycji.
Stan zachowania: 1/1- (UNC/UNC-)
Cena startowa: 800 PLN
Lot: 2324 Austria, Salzburg. Georg von Kuenburg (1586-1587). 1/2 Talara KLIPA 1586 - RZADKIE
Dolutowana zawieszka, ale moneta ładnie zachowana o przyjemnej prezencji. Rzadka.
Literatura: Zöttl 797; Probst695
Stan zachowania: 3+ (VF+)
Waga: 15,13 g Ag
Średnica: 34 x 34 mm
Cena startowa: 1000 PLN
Lot: 2505 Transylwania. Christoph Batory (1576-1581). Nottaler - talar jednostronny 1580, Hermannstadt - RZADKI
Awers: :C:B+D:S: (Christoph Bathory de Sómlyo) nad ozdobnym herbem rodziny Batorych z trzema lekko wystającymi zębami, górny dotyka łukowatej obrączki z datą 1 5 8 0.
Niezmiernie rzadki typ monety.
Otwór z epoki.
Literatura: Davenport 8797; Resch 25
Stan zachowania: 3 (VF)
Waga: 28,01 g Ag
Cena startowa: 2000 PLN
Lista wszystkich przedmiotów - Aukcja 41e - sesja II Antykwariatu Numizmatycznego Michał Niemczyk dostępna jest TUTAJ.
Autor: Józef Smurawa / Źródło: Antykwariat Numizmatyczny Michał Niemczyk