Magiczny milion złotych przekroczony – relacja z 3. aukcji ANPN
Wszyscy przybyli na 3. Aukcję Antykwariatu Numizmatycznego Pawła Niemczyka byli świadkami historycznego wydarzenia w dziejach polskich aukcji numizmatycznych – po raz pierwszy została przekroczona magiczna bariera miliona złotych. ANPN po raz kolejny przygotował aukcję na najwyższym, światowym poziomie – nie tylko zgromadził wyjątkowe walory numizmatyczne, ale również stworzył niezwykła atmosferę towarzyszącą całej aukcji.
Najwyższą cenę osiągnął 50. dukatowy medal Jana II Kazimierza (nr poz. 79) – licytacja rozpoczęła się od 800 000 zł, a zakończyła na 960 000 zł. Zwycięzca wraz z 15% młotkowym zapłacił za medal bagatela 1 104 000 zł (milion sto cztery tysiące złotych).
Jeśli chcielibyśmy wymieniać wszystkie ciekawe licytacje, musielibyśmy opisać większość spośród 377 licytowanych przedmiotów. Licytujący „zostawili” bowiem na aukcji ponad 13 milionów złotych.
Z każdą kolejną licytacją atmosfera stawała się coraz gorętsza. Pierwsze, ale nie jedyne, pół miliona złotych pękło przy pozycji 34, kiedy to unikatowy dukat koronny z 1586 roku został sprzedany za 816 500 zł. Chwilę później – pozycja 44, czyli Półportugał bydgoski z 1620 roku Zygmunta III Wazy – cena końcowa 632 500 zł.
Te najwyższe kwoty można by wymieniać jeszcze bardzo długo – wspomnę tu jeszcze tylko o grupie monet Królestwa Polskiego, o które toczyła się chyba największa walka podczas całej aukcji - m.in. o 5 rublówkę z 1848 roku, której aukcja zakończyła się kwotą 954 500 zł (blisko dwukrotnie wyższa od wywoławczej), czy rubla familijnego wylicytowanego za 365 500 zł.
Nr poz. 195: Mikołaj I, 5 rubli 1848, Warszawa
|
|
Nr poz. 198: Mikołaj I, Rubel familijny - 10 złotych 1836, Petersburg
|
Piszemy wiele o najwyższych kwotach, ale trzeba pamiętać, że aukcja przyciągnęła nie tylko kolekcjonerów z grubym portfelem. Również mniej zamożni kolekcjonerzy mogli uzupełnić swoje kolekcje o ciekawe numizmaty. Wiele z nich, mimo doskonałych stanów zachowania, zostało sprzedanych nad wyraz „tanio”.
To co mnie bardzo miło zaskoczyło to fakt, że na aukcję przyszli nie tylko kolekcjonerzy-numizmatycy, ale również ich rodziny, które w miłej atmosferze spędzały czas w kuluarach. Również samo prowadzenie aukcji, mimo ogromnych kwot które padały w trakcie, przebiegało w bardzo luźnej – rzekłbym koleżeńskiej atmosferze.
Wszystkich zainteresowanych odsyłam na stronę aukcji 3 ANPN, gdzie można zapoznać się z całą listą wynikową.
Autor: Bartosz Błądek / [email protected]