Nie będzie wycofania monet jedno- i dwugroszowych
Jak pisałem w tym artykule Centralny Bank Federacji Rosyjskiej podjął decyzję o wycofaniu z obiegu monety o nominale jednej kopiejki ze względu na wysoki koszt jej wytwarzania. Wówczas zasugerowałem, że prawdopodobnie stanie się tak też z polskimi jedno- i dwugroszówkami. Jednak moje przewidywania pozostaną przewidywaniami, choć jak informuje biuro prasowe polskiego Banku Centralnego, od 2007 roku prowadzono analizy, jaki wpływ na gospodarkę miałoby ewentualne wycowanie tych monet. Zdaniem ekspertów wycofanie polskich monet o najniższych nominałach spowodowałoby najprawdopodobniej wzrost cen. Musiały by być zmienione wszystkie ceny kończące się na 1, 2 i 3 grosze. Takie zakrąglanie cen uderzyłoby w najbiednieszą część społeczeństwa.
Jak poinformowało Biuro Prasowe NBP, obecnie nie są prowadzone żadne prace w kierunku wycofania z rynku tych monet. Nieoficjalnie mówiło się, że powodem wycofania najniższych nominałów - podobnie jak w Rosji - miał być wysoki koszt wytwarzania. Wartość surowca i koszt wykonania przewyższają watość monet. Informacji tych jednak nie potwierdził ani NBP, ani Mennica Polska, która na zlecenie Banku Centralnego wytwarza monety.
Monety 1-, 2- i 5-groszowe wykonane są ze stopu miedziowo-cynkowo-manganowego w proporcjach: 59% miedzi, 40% cynku i 1% manganu. Robiąc prostą analizę porównania pomiędzy kosztami surowca a wartością monet, można wyliczyć, że chcąc sprzedać monety jako złom metalowy otrzymujemy zysk 7,7 zł na jednogroszówkach i 4,4 zł na dwugroszówkach za każdy kilogram, jednak już na pięciogroszówkach ponieślibyśmy stratę. Wiedząc, że monet w portfelach polaków są miliardy, byłby to dość pokaźny dochód, jeśli by je wszystkie "zezłomować". Jednak chetnych dorobienia się na sprzedaży monet jako złomu muszę uprzedzić, że za takie postępowianie grozi odpowiedzialność karna. Według polskiego prawa tylko NBP może podjąć decyzję o zniszczeniu środka płatniczego. Po drugie skupy złomu nie przyjmują mieszanek stopu miedzi i cynku. Aby sprzedać metale osobno trzeba by dysponować technologią umożliwiającą przetopienie i rozdzielnie metali z monet.
Wiktor Czujko / [email protected]