Premium Aukcja 26 Antykwariatu Numizmatycznego Michał Niemczyk
W dniu 17 października 2020 roku (sobota) odbędzie się Premium Aukcja 26 Antykwariatu Numizmatycznego Michał Niemczyk (rozpoczęcie aukcji o godz. 9.00 - hotel Raffles Europejski). Lista wszystkich przedmiotów aukcyjnych znajduje się na stronie internetowej Antykwariatu Numizmatycznego Michał Niemczyk, gdzie można wcześniej zarejestrować się i złożyć swoje oferty: www.aukcjamonet.pl. Aukcja 26 to wielkie rzadkości numizmatyczne z Polski i świata, dukaty, półtalary, talary, medale, banknoty i odznaczenia. Wiele pozycji aukcyjnych należy do rzadkości w handlu numizmatycznym. W ofercie znalazło się kilkaset przedmiotów.
Wybrane pozycje z katalogu aukcyjnego Wielkiej Aukcji 26:
Lot: 4 Grecja, Macedonia. Aleksander Wielki 336-323 p.n.e. AV Stater, Milet - PIĘKNY i RZADKI
Awers: Głowa Ateny w hełmie korynckim w prawo.
Rewers: Nike idzie w lewo, trzyma kłosy zboża i stylis, po prawej kłos zboża, po lewej inskrypcja ΑΛΕΞΑΝΔΡΟΥ.
Emisja wczesno pośmiertna z lat 323-319 p.n.e.
Piękny stan zachowania. Połysk. Wyraźne szczegóły.
Rzadka pozycja, zwłaszcza w tym stanie zachowania.
Literatura: Price 2095a
Stan zachowania: 1-/2+ (UNC-/EF+)
Waga: 7,61 g Au
Średnica: 17,8 mm
Cena startowa: 5000 PLN
Lot: 20 Cesarstwo Rzymskie, Antioch. Diocletian 284-305 AV Aureus - RZADKOŚĆ
Awers: Głowa cesarza Diocletiana w lewo. Napis: DIOCLETIANVS AVGVSTVS.
Rewers: Dioklecjan i Herkuliusz, obaj siedzący, trzymają miecz i kula na wyciągniętej dłoni. Nad ich głowami, Victoria lecąca i koronująca cesarzy. Napis: CONCORDIAE AVGG NN.
Gaius Aurelius Valerius Diocletianus - cesarz rzymski od 20 listopada 284 do 1 maja 305. Był niezamożnym człowiekiem niskiego pochodzenia, przez całe życie związany z armią. Wybrany przez żołnierzy na cesarza w 284 roku, a następnie zatwierdzony przez senat rzymski, po dwóch latach podzielił się władzą z Maksymilianem. Jego panowanie zapoczątkowuje w dziejach Rzymu okres dominatu, wprowadzający w istocie monarchię opartą na armii i na scentralizowanej biurokracji. Odmiana z głową cesarza w lewo, o wiele rzadziej spotykana niż z głową w prawo.
Wspaniale zachowana moneta, delikatna patyna oraz połysk. Przetarte najwyższe elementy monety.
Duża rzadkość.
Literatura: RIC V 313 (Antioch)
Stan zachowania: 2/2+ (EF/EF+)
Waga: 5,37 g Au
Średnica: 20,0 mm
Cena startowa: 7000 PLN
Lot: 91 Bolesław III Krzywousty. Brakteat wzór rzymski (jednopostaciowy), Kraków stempel F, 1127 r.
Awers: Święty Wojciech-Adalbert w całej postaci na wprost z pastorałem i Ewangelią.
W otoku legenda: +SC[SADELBER]TASEPSMA (=SANCTVS ADALBERTVS EPISCOPVS MARTYR) św. Wojciech biskup męczennik, część liter odwrócona,
Postać św. Wojciecha na wprost w długiej szacie, w paliuszu, bez nakrycia głowy i nimbu, w prawej ręce skośnie przed sobą trzyma pastorał krzywaśnią na zewnątrz, w lewej, opierając o pierś trzyma Ewangelię. Dołem spod szaty wystają rozstawione skośnie buciki stwarzając wrażenie, że święty stoi na łuku (nieboskłonu). Rok 1127, to rok bardzo ważny w dziejach Kościoła polskiego, a kult św. Wojciecha zyskał nowy blask. Zapiski rocznikarskie zgodnie notują pod rokiem 1127 invencio capitis s. Adalberti, cudowne odnalezienie głowy św. Wojciecha podczas przebudowy Jego grobowca (III konfesji bazyliki romańskiej Władysława Hermana). Odbyte uroczystości miały na celu godne uczczenie podniesienia szczątków świętego męczennika, patrona Kościoła Polskiego, dynastii piastowskiej i całego państwa.
Odnalezienie relikwii odbiło się szerokim echem w chrześcijańskim świecie. Gdyby Czesi byli świadomi, że w zrabowanym w 1038 r. przez nich sarkofagu ciało jest kompletne, podnieśliby larum i protest na całą Europę, a tego nie zrobili. Dopiero w 1143 r. ogłosili „cudowne” odnalezienie głowy świętego w Pradze, a to oznacza, że wcześniej jej tam nie było. Nic dziwnego, że odnalezienie relikwii, tak ważne wydarzenie, zostało uwiecznione specjalną emisją monet. Wyeksponowanie na brakteacie patrona metropolii gnieźnieńskiej po uroczystościach podwyższenia relikwii św. Wojciecha w 1127 r., w 120. rocznice jego męczeńskiej śmierci, zbiegło się ze staraniami Bolesława o poddanie nowo erygowanych diecezji pomorskich Gnieznu (kujawskiej i lubuskiej oraz planowanej wolińskiej). Inspiracją dla osoby projektującej stempel brakteata typu III oraz rewers dwustronnej pieczęci pieszej Krzywoustego, stosowanej w tym czasie przez jego kancelarię (odciski na ołowianych bullach III-V) była prawdopodobnie płaskorzeźba z XI w., znajdująca się na antycznej studzience w bazylice św. Bartłomieja na Wyspie Tybrowej w Rzymie. Pierwotnie było to sanktuarium św. Wojciecha, jedna z kilku fundacji cesarza Ottona III ku czci tego męczennika, w której złożył uzyskaną od Chrobrego relikwię ramienia świętego Dlatego proponuję jednopostaciowy brakteat nazywać „wzorem rzymskim”. Wyobrażenie, od pierwszego opisu i interpretacji odkrywcy monety Zygmunta Wdowiszewskiego w 1959 roku wywołało ożywioną dyskusję dotyczącą datowania, odczytu i powodu wybicia. Jeszcze w tym samym roku Ryszard Kiersnowski wysunął hipotezę, że wybita moneta była obronną reakcją Kościoła polskiego na postanowienia papieskie o poddaniu metropolii gnieźnieńskiej Magdeburgowi (bullą z 1133 r., przynajmniej na pergaminie). Dokładnie po roku, abp magdeburski Norbert, późniejszy święty zmarł, nie zrealizowawszy swych groźnych dla Polski zamierzeń. W żadnym wypadku emisje monetarne, eksponujące św. Wojciecha, nie mogły powstrzymać ekspansywnych działań cesarza i kościoła niemieckiego. Natomiast jasne przesłanie do społeczeństwa polskiego zawarte na brakteatach, propagujące i wzmacniające kult Świętego Męczennika było ważnym elementem informacji i przekazu chrześcijańskich idei. Oferowana moneta jest piętnastym znanym egzemplarzem tego bardzo ciekawego i rzadkiego typu brakteata. Stempel F nie był dotychczas znany, aczkolwiek sprzedany na 12/19 aukcji Antykwariatu M. Niemczyka 21 X 2017 r., niedokładnie opisany i gorzej zachowany brakteat wybity został również stemplem F. Dodatkowe informacje o tych brakteatach można przeczytać w pracy: W. Nakielski, Brakteaty Bolesława III Krzywoustego. Stan badań, propozycje, Warszawski Pamiętnik Numizmatyczny R. 4, 2015, s. 31-62.
Opis sporządzony we współpracy z największym znawcą tematu brakteatów Krzywoustego - Witoldem Nakielskim.
Literatura: Kopicki 46 (R7) (podobny)
Stan zachowania: 2 (EF)
Waga: 0,64 g Ag - stempel F, srebro wysokiej próby
Średnica: 28,5 mm
Cena startowa: 30 000 PLN
Lot: 122 Średniowiecze. Kazimierz lll Wielki. Grosz szeroki bez daty, Kraków - RZADKOŚĆ
Awers: Korona otwarta o trzech dużych fleuronach liliowatych i dwóch małych, w formie krzyżyków. W otoku wewnętrznym +KAZIMIRVS PRIMVS, w zewnętrznym +DEI GRACIA REX POLONIE.
Rewers: Orzeł w koronie, z rozetką na końcu skrzydła. W otoku: GROSSI CRACOVIENSES.
Podstawową monetą pierwszej połowy XIV wieku, obiegającą na ziemiach polskich, były bite w olbrzymich ilościach i chętnie przyjmowane w Polsce grosze praskie królów czeskich. Król Kazimierz Wielki widział potrzebę emisji „grubszej” srebrnej monety i przejęcia kontroli nad obiegiem pieniądza w królestwie. Emisja groszy krakowskich, na wzór groszy praskich, miała na celu zmniejszenie dominacji pieniądza obcego i przejęcie całkowitej kontroli nad finansami państwa. Grosze krakowskie niezbyt długo kursowały w obiegu. Ich wyjątkowa jakość i wysoka zawartość srebra powodowała wzmożony wywóz z kraju. Król postanowił temu zaradzić i wycofał grosze z obiegu. Wybijał z nich niepełnowartościowe kwartniki. W ten sposób prawdopodobnie znakomita większość groszy krakowskich kilka lat po wybiciu trafiła do tygla. Możliwe jednak, że grosz krakowski zdążył zainspirować wielkiego mistrza krzyżackiego, Winrycha von Kniprode, do wprowadzenia w Prusach dużych monet, które później otrzymały nazwę półskojców.
Ryszard Kiersnowski w 1973 roku doliczył się 37 istniejących groszy, z czego tylko 11 w zbiorach prywatnych. Od tamtej pory na rynku pojawiły się nowe egzemplarze, ale z pewnością nie było ich zbyt wiele.
Grosz krakowski jest wciąż jedną z najrzadszych i najbardziej pożądanych monet polskich.
Moneta z niemal w pełni czytelnymi napisami otokowymi. Dobrze zachowane szczegóły Orła i korony.
Atrakcyjny egzemplarz godny uwagi.
Literatura: Price 2095a
Stan zachowania: 3+ (VF+)
Waga: 3,22 g Ag
Średnica: 28,0 mm
Cena startowa: 30 000 PLN
Lot: 137 Zygmunt ll August. Dukat 1563, Wilno – odmiana LI - RZADKOŚĆ R7
Awers: Popiersie króla w prawo, w koronie i zbroi, z długą rozdwojoną brodą. W otoku: SIGIS AVG REX PO M D LIT.
Rewers: Pod mitrą wielkoksiążęcą sześciopolowa tarcza, data 15-63. W otoku: MONE AVRE MAG DVCA LI.
Zygmunt August rozpoczął wybijanie dukatów w mennicy w Wilnie w 1549 roku, po objęciu władzy królewskiej w Polsce. Interesująca jest heraldyka stosowana na jego monetach. Na tarczy herbowej znajduje się sześć herbów. Królestwo Polskie reprezentuje orzeł polski. Pozostałe związane są z Wielkim Księstwem Litewskim (Pogoń, herb Litwy). W pozostałych polach znalazły się Archanioł herb Rusi Kijowskiej, niedźwiedź, herb Żmudzi, krzyż herb Wołynia. W środku wąż herb Sforców.
Zygmunt August czuł się przede wszystkim Wielkim Księciem Litwy, a dopiero potem królem Polski. Stąd na tarczy wyeksponowano właśnie herby ziem wchodzących w skład Wielkiego Księstwa Litewskiego. Tradycyjnie w polu sercowym umieszczano herb rodowy panującego. Jednak w tym wypadku król umieścił herb swojej matki, królowej Bony.
Znane są trzy odmiany napisowe dukata z datą 1563 z końcówką legendy: LITVA, LITV i LI. Odmiana z końcówką LI legendy rewersu była w kolekcjach K. Sobańskiego, A. Potockiego, nie posiadali go Z. Chełmiński, H. Mańkowski, nie było go też w największym zbiorze monet litewskich A. Rackusa. Obecnie dukat tej odmiany notowany jest w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie.
Po wojnie dukat wystąpił tylko na czterech aukcjach. Według zbadanych zbiorów znanych jest nie więcej niż cztery lub pięć egzemplarzy tej odmiany. Wariant ten nie jest też notowany w kolekcji E. Hutten-Czapskiego.
Rzadki i wspaniale zachowany egzemplarz. Połysk menniczy na całej powierzchni.
Moneta do najlepszych kolekcji.
Literatura: Kopicki 3327 (R7); Friedberg 2; Złoto czasów dynastii Jagiellonów 52 (R7); Kaleniecki s. 44; Ivanauskas (2013) 16SA8-3
Stan zachowania: 1- (UNC-)
Waga: 3,48 g Au
Cena startowa: 170 000 PLN
Lot: 149 Stefan Batory dukat 1580, Gdańsk z napisem STEPHANVS - RZADKOŚĆ
Awers: Popiersie króla w prawo i napis wokoło STEPHANVS D G REX POL D PRVS.
Rewers: Dwa lwy podtrzymują tarczę z herbem miasta. Między dwoma ozdobnymi krzyżami znak menniczy pierścień Kacpra Goebla, dzierżawcy mennicy w Gdańsku. W otoku: MONE NO AVR CIVI GEDANENSIS 80.
Dukaty Batorego z początku jego panowania należą do rzadkości, szczególnie ten egzemplarz z menniczy gdańskiej z odmianą z napisem STEPHANVS na awersie.
Bardzo rzadka moneta, tylko trzy notowania w katalogu M. Kalenieckiego Złote Monety na aukcjach 1945-2002.
Sporadycznie notowana na aukcjach przez ostatnie kilkanaście lat.
Drobna wada krążka na awersie, ale moneta w dość ładnym stanie zachowania, połysk i delikatna patyna.
Literatura: CNG 136.I, Fr. 3, H-Cz. 656 (R3), Kaleniecki s. 55, Kop. 7441 (R4), Kurpiewski 390 (R4), Tyszkiewicz 50 mk
Stan zachowania: 3+ (VF+)
Waga: 3,51 g Au
Średnica: 22,0 mm
Cena startowa: 28 000 PLN
Lot: 154 Zygmunt III Waza. Półportugał koronny (5 dukatów) 1614, Bydgoszcz ex. Karolkiewicz - RZADKOŚĆ R8
Awers: Popiersie króla w prawo, z gołą głową i w paradnej zbroi. W otoku: SIGISMVN III D G POLONI ET SVECIAE REXA.
Rewers: Pod koroną czteropolowa tarcza z Orłem i Pogonią, opasana łańcuchem z zawieszonym Orderem Złotego Runa, tarcza z herbem Snop Wazów w środku. W otoku: MAG DVX L RVS PRVS MAS SAM LIVO 614.
Znane są egzemplarze wybite w złocie o wadze 20, 10 i 5 dukatów oraz odbitki w srebrze, niesłusznie nazywane w popularnej literaturze talarami.
Portugały i półportugały Zygmunta III były wybijane według ordynacji Jana Firleja z 10 XII 1590. Stwierdzała ona, że należy je wybijać bez podatku na rzecz skarbu, tylko po kosztach produkcji, co potwierdzał dokument:
(…)Lecz od ciężaru tego wyjęte i wolne będą, według zwyczaju przyjętego we wszystkich mennicach, sztuki złote wagi 5 i 10 dukatów, które ku czci J. Król Mości i z jego popiersiem, celem rozdania w podarunku są bite(…). Używanie do wybijania portugałów stempli talarów, obniżało koszty mennicy i jak się można domyślać, stanowiło dodatkowy zysk dzierżawcy. W czasie panowania Zygmunta III Wazy wiele portugałów i półportugałów odbito używając stempli do bicia talarów.
Ogółem w zbiorach i na rynku numizmatycznym odnotowano siedem egzemplarzy, jeden o wadze 20 dukatów oraz po trzy o wadze 5 i 10 dukatów.
Oferowany egzemplarz pochodzi z znakomitej, starej kolekcji Stanisława Herstala sprzedawanej ponad 50 lat temu w USA. Następnie moneta znajdowała się legendarnej kolekcji H. Karolkiewicza, sprzedanej w 2000 roku. Ten sam egzemplarz został zilustrowany w książce J. Dutkowskiego „Złoto Wazów” tom I, str. 99.
Dobre szczegóły, delikatna czerwona patyna, manipulacje przy obrzeżu. Ekstremalnie rzadka pozycja do zaawansowanych kolekcji złota Polski królewskiej.
Jedyna szansa zakupu tego półportugała - jedyny znany egzemplarz obecnie w handlu.
Literatura: Kopicki 1326 (jako UNIKAT - R*); Kaleniecki s. 89; Friedberg 78; Kamiński 1726 (R8); Dutkowski „Złoto Wazów” tom I 71. (R8-R7)
Stan zachowania: 3- (VF-)
Waga: 16,92 g Au
Cena startowa: 300 000 PLN
Lot: 155 Zygmunt III Waza. 2 talary (Dwutalar) 1617, Bydgoszcz ex. Karolkiewicz - RZADKOŚĆ R7-R8
Awers: Popiersie w zbroi w prawo, w płaszczu spiętym broszą na ramieniu. Pod popiersiem miniaturowe inicjały S-A (Samuel Ammon). W otoku: SIGISMVNDVS III D G POLONIÆ ET SVECIÆ REX.
Rewers: Pod dużą koroną dziewięciopolowa tarcza herbowa z wolutami po bokach. Po bokach dwa stojące żurawie. Żuraw czuwający na jednej nodze z kamieniem w drugiej jest symbolem czujności. Data 16-17 po bokach korony. Dodatkowo rok 16-17 powtórzony w wolutach. Po obu stronach tarczy inicjały II-VE (Jakub Jakobson van Emden – zarządca mennicy w Bydgoszczy). Całość opasana Orderem Złotego Runa. W otoku: MAGNVS DVX LITVA RVS – PRVS MAS SAM LIVON ZC.
Wyjątkowej klasy i rzadkości numizmat. Znakomicie wykonane przez Samuela Ammona stemple posłużyły do wybicia serii grubych monet w srebrze i złocie. Monety wybite tymi stemplami wykazują znaczne odchylenia wagi, od półtora do ponad dwóch talarów. Monety o wadze około 2 talarów notowane były w kolekcji Radziwiłłów i Potockich (obecnie w MNW).
Wyróżniamy dwa stemple tej monety które różnią się drobnymi szczegółami na rewersie. Na końcu rewersu litery ZC są większe, data przy koronie •16•-•17• / a nie 16-17/, niżej V•E / a nie VE/, w miejsce SA są dwie rozetki, zaś niżej drobne M-S. Czyli choć na pierwszy rzut oka są prawie identyczne, to druga od innego pochodzi autora. Prawdopodobnie chodzi o Melchiora Schirmera który póżniej w latach 1640-42 kierował mennicą toruńską. Nasza odmiana (z literami M-S) była wystawiona na aukcji Pawła Niemczyk i sprzedana za 529 000 złotych w 2010 roku.
Dwutalar o wadze 46,5 g, w 1904 roku był w zbiorze Z. Chełmińskiego. Srebrna moneta ze zbioru Karolkiewicza ważyła 56,3 g (oferowany egzemplarz). Egzemplarz ten w 1910 roku pojawił się w firmie L. Hamburger. W kolekcji Hutten-Czapskiego była taka moneta odbita w złocie, nie było natomiast srebrnej.
W podręczniku J. Tyszkiewicza ta dwutalarówka wyceniona została na 300 marek i dodatkowo oznaczona znakiem zapytania, co było dodatkową wskazówką dla ówczesnych kolekcjonerów, że monety z taką datą nie spotkał.
Fotografia monety użyta do katalogu Jana Dostycha na talary Zygmunta III Wazy.
Zdecydowanie najpiękniejszy dwutalar dostępny na rynku numizmatycznym. Delikatna kolorowa patyna i idealnie zachowane detale.
Numizmat do najlepszych kolekcji numizmatycznych, jeden z najrzadszych srebrnych numizmatów dostępnych na rynku.
Literatura: Kopicki.1388 (R8) ; Kamiński 1618 (R8) ; Davenport 4312 ;Chełmiński.230; Tyszkiewicz.300? ; Dostych M 17.1.02 (R7-8) ten egzemplarz
Stan zachowania: 1-/2+ (UNC-/EF+)
Waga: 56,3 g Ag
Cena startowa: 250 000 PLN
Lot: 167 Zygmunt III Waza. Półportugał 5 dukatów 1611, Kraków NGC MS62 (MAX) - RZADKOŚĆ R6
Awers: Popiersie króla w koronie w prawo. Płaszcz spięty broszą na ramieniu. W otoku: SIGISMVNDVS III DG REX POL ET SVEC.
Rewers: Pod koroną czteropolowa tarcza z małą tarczą z herbem Snop Wazów w środku. Całość opasana łańcuchem Orderu Złotego Runa. Data 1611 W otoku: M D LIT RVSIE PRV – MAS SAM LI XC.
Najwyższa nota gradingowa na świecie dla tego półportugała w NGC i PCGS. Portugały i półportugały były wybijane poza obowiązującą ordynacją, o czym zaświadcza brak herbów podskarbiowskich. Tym samym stemplem półportugała odbito też egzemplarze o wadze 4 dukatów. Początkowo J. Tyszkiewicz a za nim M. Gumowski przypuszczali, że bito je w Wilnie. Jednak wybijane w Wilnie dukaty mają zarówno herby podskarbiowskie, jak i znaki urzędników menniczych. Obecnie badacze uznają, iż wybijano je w mennicy w Krakowie. Półportugały z 1611 roku są monetami bardzo cenionymi i poszukiwanymi przez kolekcjonerów ze względu na wyśmienity majestatyczny portret Zygmunta III Wazy. Półportugały notowane są w wielu wielkich kolekcjach XIX wieku, jak i współczesnych. Moneta ta regularnie pojawiają się też na aukcjach. Jest to moneta bardzo reprezentacyjna, doskonale skomponowana w konwencji polskiego manieryzmu. Jest ozdobą każdego zbioru numizmatycznego.
Zdecydowanie najpiękniejszy egzemplarz dostępny na rynku numizmatycznym. Idealnie zachowane detale oraz połysk menniczy, podkreślony delikatną czerwonawą patyną.
Literatura: Kopicki 1420R7; Friedberg 78; Dutkowski (złoto Wazów) 60 (R5); H-Czapski 1273 (R6); Kaleniecki s. 88
Stan zachowania: NGC MS62 (MAX)
Cena startowa: 200 000 PLN
Lot: 184 Władysław lV Waza. Dukat 1642, Bydgoszcz NGC MS62 (MAX) ex. KAROLKIEWICZ Collection
Awers: Popiersie króla w prawo, w koronie i w zbroi z dużym naramiennikiem. Na piersi Order Złotego Runa. W otoku: VL IIII DG REX POL ET SVE.
Rewers: Pod koroną czteropolowa tarcza herbowa z małą tarczą z herbem Snop Wazów w środku. Całość opasana łańcuchem Orderu Złotego Runa. U dołu mała tarcza z herbem Sas (Jan Daniłowicz). U dołu w łańcuchu inicjały rytownika B-S (nieznany rytownik), po bokach tarczy inicjały mennicze G-G (Gabriel Gerloff) nad nimi jego znak menniczy haki. Data 16-42 zapisana po obu stronach tarczy. W otoku: MON NO AVR - REG POLON.
Ekstremalnie rzadki rocznik dukata koronnego z mennicy w Bydgoszczy. W większości zbiorów spotyka się mocno wytarte egzemplarze. O rzadkości monety świadczy również fakt iż sam Czapski ocenił go na R7 co w jego przypadku ocen rzadkości to wyjątkowe wyróżnienie (niektórych monet ocenionych jako R4 do dziś w handlu nie odnotowaliśmy).
Notowany jest obecnie w zbiorach publicznych E.H. Czapskiego w Krakowie, w Ermitażu, kolekcji Narodowego Banku Polskiego. Po wojnie zdobił też kolekcję hrabiego Aleksandra Orłowskiego, Adama Styki i Henry Karolkiewicza. Zaś przed wojną notowały go jeszcze zbiory A. Czerwińskiego, Z. Chełmińskiego, A. Potockiego, K. Sobańskiego i O. Kubickiego, H. Mankowskiego. Nasz egzemplarz pochodzi z Aukcji Karolkiewicz lot. 2275. Fotografia użyta również w książce J. Dutkowskiego Tom I (Złoto dynastii Wazów).
Najwyższa nota gradingowa na świecie dla tego dukata w NGC i PCGS.
Zdecydowanie najpiękniejszy egzemplarz dostępny na rynku numizmatycznym.
Idealnie zachowane detale oraz połysk menniczy, podkreślony delikatną czerwonawą patyną.
Literatura: Zagórski 419; Friedberg 86; Kopicki 1533 (R7); Kaleniecki s. 218; H-Czapski 1832 (R7); Złoto Wazów (T1) 135 (R6)
Stan zachowania: NGC MS62 (MAX)
Średnica: 22,0 mm
Cena startowa: 130 000 PLN
Lot: 202 Jan ll Kazimierz. Donatywa 3 dukatowa bez daty, Gdańsk - RZADKOŚĆ R6
Awers: Popiersie w wieńcu i w płaszczu, inicjał H (Jan Höhn młodszy, medalier gdański). W otoku: IOAN CASIMIR9 D G POL & SUEC REX.
Rewers: Panorama miasta Gdańska z charakterystycznymi budowlami, ratuszem, bramą wyżynną, katownią i Kościołem. Mariackim. W słońcu zapisane po hebrajsku imię Boga, JAHWE. U dołu dwa lwy podtrzymują mały kartusz z herbem miasta. Obwódka sznurowa. W otoku: REGIA CIVITAS GEDANENS FIERI FEC (Królewskie miasto Gdańsk wybić kazało).
Egzemplarz pochodzi z aukcji firmy Ahlström, która odbyła się w 1976 roku w Sztokholmie. Autorem stempli tej donatywy był Jan Höhn młodszy (syn znanego medaliera gdańskiego z I połowy XVII wieku, Jana Höhna starszego). Jego syn sygnował swoje prace pojedynczą literą h lub H i dopiero po śmierci ojca w 1664 roku, sygnował swoje prace inicjałami IH, jak jego ojciec. Donatywa była bita nie wcześniej niż w 1660 i zapewne nie później niż w 1664 roku. Popiersie królewskie w wieńcu na donatywach gdańskich pojawiło się po zawarciu Pokoju w Oliwie w 1660 toku. Na rynku numizmatycznym znajdują się jeszcze trzy egzemplarze. Pierwszy to egzemplarz z aukcji Grunthala z 1949 roku, który trafił potem do zbioru A. Styki i poprzez Sawickiego trafił do Karolkiewicza. Zatem nasz jest czwartym egzemplarzem tej donatywy. Ponadto cztery donatywy, wszystkie o wadze trzech dukatów, znajdują się w kolekcjach muzealnych: w zbiorze Czapskich w Krakowie, w kolekcji Ossolineum we Wrocławiu Bibliotece PAN w Gdańsku oraz w Ermitażu.
Ten sam egzemplarz został zilustrowany w książce „Złoto Wazów” tom II.
Ślad po zawieszce, pomimo tego wspaniała prezencja. Niezmiernie rzadka pozycja.
Literatura: Friedberg 30; Tyszkiewicz 25; Bentkowski (Spis medali) 145; Vossberg (M. der Stadt Danzig) 956; Kurpiewski 962; CNG 341; Ivanauskas 9JK2-2 (RR); CNG 341; H-Czapski 241(R5); Dutkowski „Złoto Wazów” G427 (R6)
Stan zachowania: 3+ (VF+)
Waga: 10,28 g Au
Średnica: 35,4 mm
Cena startowa: 55 000 PLN
Lot: 242 Stanisław August Poniatowski. PRÓBA Dukat 1766 FS, Warszawa „GWIAZDA” RZADKOŚĆ R6
Awers: Opis Promienista gwiazda z wpisanym monogramem SAR.
Rewers: Pod koroną czteropolowa tarcza herbowa z herbem Ciołek Poniatowskich w środku. Pod tarczą inicjały FS (Fryderyk Sylm). Po bokach data 17-66. Napis w otoku od lewej: MON AUR POLONIC.
Moneta ogromnej rzadkości. Wybita w mennicy warszawskiej jako próba (wzór) nowych dukatów króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Nie doszło jednak do wprowadzenia monet do obiegu.
Z przygotowanych stempli zapewne wybito tylko kilka okazowych egzemplarzy dla ówczesnych kolekcjonerów. Orzadkości monety może świadczyć fakt, że na przełomie XIX i XX wieku egzemplarze takie znajdowały się tylko w kilku zbiorach: Czapskiego, Potockiego, Sobańskiego, Czerwińskiego i Mańkowskiego. Dukat z gwiazdą pod względem rzadkości porównywany jest ze słynnym talarem Morikofera. W książce M. Kalenieckiego ”Złote monety polskie na aukcjach światowych” znaleźć można 10 notowań tego dukata, ale wszystkie dotyczą, jak się wydaje, tylko dwóch różnych egzemplarzy.
Poprzednio, egzemplarz w nieco słabszym stanie zachowania został sprzedany na 3 aukcji Niemczyka pozycja 148 i uzyskał cenę 230 000 zł.
Patyna. Połysk. Lekko gięty egzemplarz.
Literatura: Kopicki 2494 (R6); Friedberg 101; Plage 416; H-Czapski 3055; Kaleniecki s. 525; Parchimowicz (Poniatowski) 70 (R6); Berezowski od 200
Stan zachowania: 2/2- (EF/EF-)
Waga: 3,42 g Au
Średnica: 22,0 mm
Cena startowa: 120 000 PLN
Lot: 273 Jan II Kazimierz. Medal wagi 5 dukatów wybity z okazji Pokoju w Oliwie 1660 - RZADKOŚĆ R8
Awers: Popiersie króla w wieńcu laurowy w prawo. Napis w otoku: JOANNES CASIMIR[us] D[ei] G[ratia] POL[oniae] & SUEC[iae] REX, to jest: Jan Kazimierz z Bożej łaski Król Polski i Szwedzki
Rewers: Widok klasztoru w Oliwie. Napis w otoku: PAX CASIMIRIANA, to jest: Pokój Kazimierzowy, w odcinku ANNO MDCLX / III MAII, to jest: Roku Pańskiego 1660 3 Maja.
Pięć lat trwała wyniszczająca wojna szwedzko-polska rozpoczęta desantem szwedzkim w Gdańsku. Wojska Karola Gustawa rozlały się po całej Polsce i idąc w górę Wisły plądrowały i paliły wszystko co wpadło w ręce. Jan Kazimierz zaczął tracić władzę w Polsce. Śmierć króla szwedzkiego 20 lutego 1660 roku i niesprzyjające Szwedom sojusze zawiązujące się w Europie przyśpieszyły negocjacje pokojowe między Janem Kazimierzem a następcą króla szwedzkiego małoletnim Karolem XI. Pokój zawarto 3 maja 1660 roku w oliwskim klasztorze. Wojna zwana dziś szwedzkim potopem to początek upadku Rzeczpospolitej, koniec statusu Polski jako mocarstwa w Europie.
Bardzo rzadki złoty medal z 1660 roku autorstwa jednego z najlepszych medalierów Jana Höhna młodszego wybity z okazji Pokoju w Oliwie. Zdjęcie medalu użyto w książce złoto Wazów jako ilustracje do tej pozycji.
Wspaniale zachowany egzemplarz do najlepszych kolekcji.
Literatura: CNG 357; H-Czapski 2157 (R2); Raczyński 149; Złoto Wazów T(II) G436 (R8)
Stan zachowania: 1/1- (UNC/UNC-)
Waga: 17,29 g Au
Średnica: 34,0 mm
Cena startowa: 50 000 PLN
Lot: 314 Śląsk. Opolsko-Raciborskie. Karol Ferdynand Waza. PIEFORT 3 dukaty 1653, Opole na krążku dukata - RZADKOŚĆ R6-R7
Awers: Popiersie królewicza w lewo, z odkrytą głową, brodą przystrzyżoną w szpic. W otoku: CAROLVS FERDINADN D G PRIN P ET SV.
Rewers: Pod koroną czteropolowa tarcza herbowa polsko-szwedzka, w środku mała tarcza z herbem Snop Wazów. Po bokach tarczy data 16-53. W otoku: EPIS WRATIS & PLO DVX OPPO & RAT.
Karol Ferdynand królewicz Polski, biskup wrocławski, płocki, książę nyski i opolsko raciborski, syn polskiego króla Zygmunta III Wazy. Po śmierci Władysława IV w związku z nieobecnością brata Jana Kazimierza zgłosił swoją kandydaturę do tronu polskiego. Kandydatura ta została jednak odrzucona przez szlachtę Wielkiego Księstwa Litewskiego wyznania ewangelickiego pod groźbą zerwania Unii polsko-litewskiej. W rezultacie Karol Ferdynand ustąpił miejsce na rzecz brata Jana Kazimierza, który powrócił do Polski. Jako zadośćuczynienie otrzymał Księstwo Opolsko-Raciorskie
Niezmiernie rzadki piefort o średnicy dukat, wybita na grubym krążku o wadze 3 dukatów. Ta sama moneta została zilustrowana w książce J. Dutkowskiego „Złoto Wazów - Śląsk”. Podobny egzemplarz znajduję się m.in. w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie i muzeum w Dreźnie. Ekstremalnie rzadka moneta w idealnym stanie zachowania. Unikalny egzemplarz na rynku, jedyna szansa do uzupełnienia kolekcji o taka rzadkość.
Literatura: Friedberg 510; Ahlstrom 39, 1831; Kopicki 6479 (R7); Dutkowski „Śląsk” KF.02 (R6-R7)
Stan zachowania: 1- (UNC-)
Waga: 10,44 g Au
Średnica: 23,0 mm
Cena startowa: 90 000 PLN
Lot: 331 Królestwo Polskie. Mikołaj I. 25 złotych 1832, Warszawa NGC MS60 - RZADKOŚĆ
Awers: W wieńcu dębowym nominał 25 / ZŁO POL / 1832. W splocie K-G (Karol Gronau). W otoku: MIKOŁAY I CES WSZ ROSSYI KRÓL POLSKI PANUIACY.
Rewers: Głowa cara w prawo. W otoku: ALEXANDER I CES ROS WSKRZESICIEL KRÓL POLS 1815.
Ogromnej rzadkości moneta, wybita w nakładzie 152 egzemplarzy. Tylko trzy monety zostały wyżej ocenione przez firmę gradingową. Jeden z najtrudniej dostępnych roczników. Monety brakuje w większości kolekcji monet XIX w.
Blask menniczy na całej powierzchni, doskonale zachowane detale głowy cara i wieńca na rewersie.
Według naszego uznania moneta surowo oceniona przez firmę gradingową.
Literatura: Kopicki 2733; Friedberg 110; Plag. 21; Bitkin 981 (R2); Berezowski 125; Parchimowicz 1049c; Petrov 25 rub
Stan zachowania: NGC MS60
Średnica: 18,2 mm
Cena startowa: 70 000 PLN
Lot: 443 Austria. Leopold I (1658-1705). 4 dukaty 1703 NB, Nagybánya RZADKOŚĆ
Awers: Popiersie Leopolda w prawo, w wieńcu laurowym. W otoku: LEOPOLDVS D G RO I S AVG GER HV BO REX.
Rewers: Dwugłowy orzeł cesarski, po bokach litery N-B. W otoku: ARCHIDVX AVS DVX BVR MAR MOR CO TY 17-03.
Ekstremalnie rzadki nominał wagi 4 dukatów, zazwyczaj wybijano 5 dukatówki. Sporadycznie notowana na aukcji.
Moneta z dobrze zachowanymi szczegółami i delikatnym połyskiem menniczym. Dorobiona zawieszka. Bardzo rzadka pozycja, nawet w tym stanie zachowania.
Literatura: Huszár 1302; Friedberg 135; Herinek 154
Stan zachowania: 3 (VF)
Waga: 13,8 g Au
Średnica: 48,0 mm
Cena startowa: 8000 PLN
Lot: 488 Chiny. 50 yuanów 1996, Panda, MAŁA DATA - RZADKIE
Bardzo rzadka moneta sporadycznie pojawiająca się na rynku kolekcjonerskim. Nakład 13.849 szt.
Moneta wybita stemplem lustrzanym.
Literatura: Friedberg B5
Stan zachowania: L (Proof)
Waga: 15,58 g Au.999
Średnica: 37,0 mm
Cena startowa: 5000 PLN
Lot: 492 Czechy. Albrecht von Wallenstein (1623-1634). Talar 1627, Jičín NGC UNC - RZADKOŚĆ
Awers: Popiersie księcia z odkrytą głową na wprost, w dekorowanej zbroi, z wydłużonym szerokim kołnierzem i szarfą dowódcy na ramieniu. W otoku: ALBERTVS DEI GRA - DVX FRIDLANDIAE.
Rewers: Nakryta mitrą książęcą tacza herbowa. W tarczy orzeł frydlandzki z małą czteropolową tarczą herbową rodu Walensteinów na piersi. W otoku.: SACRI ROMANI IMPE PRINCEPS 1627.
Albrecht von Wallenstein zasłynął swoimi zdolnościami politycznymi i dorabiał się wielkiego majątku w czasie wojny trzydziestoletniej. W roku 1626 po otrzymaniu dóbr frydlandzkich uruchomił w Jyczynie mennice na potrzeby utrzymania i rozbudowy wojska. Właśnie w tym roku rozpoczęto wybijanie talarów, w roku 1627 goldguldenów i pełnowartościowych dukatów. Masowo wybijano również drobną monetę, jaką były trzykrajcarówki, dzisiaj cieszące się ogromną popularnością głownie w Czechach, Austrii i Niemczech. Wysokie nominały Alberta Wallensteina należą do niezmiernie rzadkich numizmatów i są poszukiwane przez kolekcjonerów na całym świecie.
Tak gruba moneta jak talar wybita za panowania tego władcy widzimy na rynku raz na kilka lat.
Ogromna rzadkość do najlepszych zbiorów.
Moneta w amerykańskim gradingu NGC Details.
Menniczej świeżości egzemplarz. Piękne zachowane szczegóły reliefu.
Literatura: Poley 51; Meyer 103; Nechanicky 24; Davenport 3440
Stan zachowania: NGC UNC
Średnica: 41,0 mm
Cena startowa: 60 000 PLN
Lot: 2001 Insurekcja Kościuszkowska 100 złotych 1794 seria A - RZADKOŚĆ R4
Ceniona seria A, numeracja 7888, bez znaku wodnego.
100 zł Insurekcja to nominał, który już jest dość trudny do zdobycia w pięknym stanie zachowania, ale jednocześnie osiągalny.
Mocno nasycona kolorystyka, naturalny z doskonale zachowanym i czytelnym suchym stemplem.
Papier świeży, czysty. Pojedyncze niemocne złamanie poziome pokrywające się z linią znaku.
Wyśmienita, naturalna prezencja. Bardzo rzadki banknot w tym stanie zachowania.
Literatura: Lucow 33 (R4); Miłczak A5
Stan zachowania: 2/2+ (EF/EF+)
Cena startowa: 6000 PLN
Lot: 2071 Republika Chińska. Bank Rolnictwa i Handlu Specimen 5 Yuan 1926, Pekin - RZADKI
Druk jednej strony.
Czerwony, ukośny nadruk oraz perforacja SPECIMEN. Numeracja zerowa.
Bardzo rzadka pozycja. Podobny egzemplarz sprzedany w 2011 roku w Szanghaju na aukcji Hosane za ponad 3000 $.
Banknot bez złamań. Niewielkie zagniecenia przy marginesach, przybrudzony papier.
Literatura: Pick A119s3
Stan zachowania: 1-/2+ (UNC-/EF+)
Cena startowa: 4000 PLN
Lot: 2073 Order Świętego Stanisława 1765-1795, ZŁOTO - RZADKOŚĆ
Król Stanisław Poniatowski ustanowił w 1765 roku order św. Stanisława i został jego pierwszym Wielkim Mistrzem. Chciał w ten sposób wyjść naprzeciw licznym naciskom politycznym i upodobaniu szlachty do zaszczytów i przywilejów. Przy okazji nadarzała się okazja do uzupełnienia wiecznie pustej kasy królewskiej. Statut kawalera nakładał liczne obowiązki wobec króla i Rzeczypospolitej, ale także obciążenia finansowe, które oprócz wpisowego w wysokości 25 dukatów nakładały coroczne obowiązki wobec kapituły orderowej i filantropijne na rzecz szpitala Dzieciątka Jezus w Warszawie (w wysokości 4 dukatów). Jedyny dotychczasowy order – Order Orła Białego, był o wiele trudniejszy do uzyskania i raczej niedostępny dla większości ze względu na warunki statutowe. Order zajmował drugie najważniejsze miejsce w hierarchii orderów polskich zaraz po Orderze Orła Białego, a przed ustanowionym w 1792 r. Orderem Virtuti Militari.
Order nadawany był corocznie 8 maja, podczas uroczystości ku czci św. Stanisława w kościele św. Krzyża w Warszawie.
Do otrzymania orderu należało wykazać szlachectwo poprzez podanie czterech herbów ze strony ojca i czterech ze strony matki, czyli posiadanie pełni praw szlacheckich.
Wraz ze śmiercią odznaczonego, na rodzinę spadał obowiązek zwrotu insygniów Kapitale Orderowej. Niestety obowiązki filantropijne jak i rzetelność wywiązania się z ostatniego, czyli zwrotu dekoracji, pozostawiały bardzo wiele do życzenia.
Zaległości w składkach na szpital powiększały się, zwłaszcza po I rozbiorze Polski. Nie pomagały nalegania i rozkazy królewskie, groźby egzekucji skarbowych. Chętnych do wnoszenia corocznych opłat było coraz mniej. Taka dwuznaczna sytuacja trwała aż do 1832 roku, kiedy ukazem cara Mikołaja I order wraz z Orderem Orła Białego został włączony do kapituły orderów rosyjskich, a podatek orderowy został zniesiony.
Order składa się ze czteroramiennego, złotego krzyża maltańskiego, z wieńcem i emaliowanym medalionem pośrodku.
W medalionie znajduje się postać świętego Stanisława na wprost z literami S-S po bokach. W polach krzyża umieszczone zostały cztery orły polskie. Na stronie odwrotnej medalin zawiera trzy wplecione w siebie litery „S. A. R.”, mające oznaczać skrót od łac. Stanislaus Augustus Rex.
Dzieje orderu zostały przerwane III rozbiorem Polski, kiedy wszystkie trzy polskie ordery uległy likwidacji wraz z całym państwem.
Ekstremalnie rzadka pozycja z epoki. Prawdopodobnie jeden z pierwszych wykonanych w 1765 roku.
Po raz pierwszy w ofercie w tak znakomitym stanie zachowania. Pozycja do najlepszych kolekcji.
Literatura: Ordery w Polsce, H. Sadowski, Warszawa 1904 r.
Wymiary: 38.5 x 41 mm
Cena startowa: 5000 PLN
Lista wszystkich przedmiotów Aukcji nr 26 Antykwariatu Numizmatycznego Michał Niemczyk dostępna jest TUTAJ.
Autor: Józef Smurawa / Źródło: Antykwariat Numizmatyczny Michał Niemczyk